Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Coraz trudniej o dobrych pracowników w agencjach public relations
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
Problem polega na tym, że pracodawcy nie inwestują w pracowników, a ci, co pracują w jednym miejscu długo dostają cały czas takie samo wynagrodzenie. Przy awansie mogą liczyć na minimalną podwyżkę, nieadekwatną ani do średniej w branży, ani do obowiązków, więc odchodzą. Manager z awansu może zarabiać 2 tys netto mniej niż ten z rekrutacji...
W jednej z warszawskich, cenionych agencji, w zespole liczącym 30 osób, dwie mają stałe umowy, właściciel i jego sekretarka.
Pozostali na zleceniach, bitubi i dziełach.
W procesie rekrutacji wystarczy zadać dwa pytania - forma zatrudnienia, wysokość pensji i rekruter milknie, bo nie wie co odpowiedzieć.
patologie można wymieniać do wieczora.
A niech im wszedzie brakuje i w setkach. Jak mysla, ze beda mieli bialych Murzynow za pol darmo to niech sie cmokna. Ciagle nadgodziny, robocze weekendy, swieta, 6 dniowy tydzien pracy, a awansu zero i kasa ta sama.