Reklama2019-06-14
48

BPN pozywa STS. Spór o pieniądze i zerwanie umowy

KOMENTARZE (48)

WASZE KOMENTARZE

Wy tak wszyscy naprawdę wierzycie, że największy bukmacher na polskim rynku nie wiedział jaką umowę podpisał ?

Wg mnie to pewnie pojawiła się konkurencyjna oferta od poprzedniego domu mediowego, na lepszych warunkach, a umowa z tym BPN była terminowa więc trzeba było znaleźć "kruczki" aby ją zerwać. Nie od dziś wiadomo, na czym zarabiają domy mediowe (różnice na zakupach mediów, a nie na fee za obsługę) więc nie chce mi się wierzyć, że przy tak lukratywnym kontrakcie, jak to opisuje STS, BPN czy inny podmiot nie dołożył by starań w Client Service aby przeciągnąć tą umowę jak najdłużej aby móc zarobić. (you do the math..)

PS dziwi mnie ogólnie to faworyzowanie klientów w czasach kiedy koszty mediowe i obsługi są śrubowane przez audytorów do granic rentowności, a często poniżej.. no ale czekam na kamienie, że jestem stronnicza :)

Grażynka Cipolla2019-06-18 13:44
00

Wy tak wszyscy naprawdę wierzycie, że największy bukmacher na polskim rynku nie wiedział jaką umowę podpisał ?

Wg mnie to pewnie pojawiła się konkurencyjna oferta od poprzedniego domu mediowego, na lepszych warunkach, a umowa z tym BPN była terminowa więc trzeba było znaleźć "kruczki" aby ją zerwać. Nie od dziś wiadomo, na czym zarabiają domy mediowe (różnice na zakupach mediów, a nie na fee za obsługę) więc nie chce mi się wierzyć, że przy tak lukratywnym kontrakcie, jak to opisuje STS, BPN czy inny podmiot nie dołożył by starań w Client Service aby przeciągnąć tą umowę jak najdłużej aby móc zarobić. (you do the math..)

PS dziwi mnie ogólnie to faworyzowanie klientów w czasach kiedy koszty mediowe i obsługi są śrubowane przez audytorów do granic rentowności, a często poniżej.. no ale czekam na kamienie, że jestem stronnicza


to można łatwo sprawdzić, odzywając się do tego drugiego domu mediowego z prośbą o komentarz, sprawa szybko się wyjaśni

bidon2019-06-18 13:53
00

Wy tak wszyscy naprawdę wierzycie, że największy bukmacher na polskim rynku nie wiedział jaką umowę podpisał ?

Wg mnie to pewnie pojawiła się konkurencyjna oferta od poprzedniego domu mediowego, na lepszych warunkach, a umowa z tym BPN była terminowa więc trzeba było znaleźć "kruczki" aby ją zerwać. Nie od dziś wiadomo, na czym zarabiają domy mediowe (różnice na zakupach mediów, a nie na fee za obsługę) więc nie chce mi się wierzyć, że przy tak lukratywnym kontrakcie, jak to opisuje STS, BPN czy inny podmiot nie dołożył by starań w Client Service aby przeciągnąć tą umowę jak najdłużej aby móc zarobić. (you do the math..)

PS dziwi mnie ogólnie to faworyzowanie klientów w czasach kiedy koszty mediowe i obsługi są śrubowane przez audytorów do granic rentowności, a często poniżej.. no ale czekam na kamienie, że jestem stronnicza


to można łatwo sprawdzić, odzywając się do tego drugiego domu mediowego z prośbą o komentarz, sprawa szybko się wyjaśni


Ale co sprawdzić, czy dostał lepszą ofertę ? Na pewno się przy takim bagienku ktokolwiek przyzna :) Swoją drogą BPN musi być pewny swojej racji i mieć dowody, skoro idzie do sądu - to mnie bardziej zastanowiło.. przegrywając może dużo stracić PR-owo

nke2019-06-18 14:04
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas