Piłkarz ręczny i koszykarz nie grają w taką samą grę, choć oboje rzucają rękami piłkę.
Zestawianie GW i SE przypomina zestawianie szczypiornisty z koszykarzem. Jest cecha wspólna: oba tytuły to dzienniki. A dalej następuje całą lista różnic.
Uważam tekst za nietrafny, bo próbuje na jednej płaszczyźnie analizować dwa tytuły różnego rodzaju prasy.
Ciekawsza byłaby analiza, GW i Rzeczpospolitej.
W zupełności się zgadzam. GW ma swoje za uszami, ale porównywanie GW i SE jest zupełnie nietrafione.
Karol2016-12-07 19:10
00
Pewnie,że z pychy,ale nie tylko rzecz jasna no i i tak dziwne. Panowie,w tym prawnik,jasne,że niketrafione,większego sensu niema,tto raczej po prostu dane,o których też można osobno dyskutować jak o danych innych gazet zwłaszcza do ost.wyborów,jak o danych różnych różnie dostępnych mediów,o ile ktoś chce oczywiście i mu czasu nie szkoda,a interesuje się tym;ale zostawiając to na boku i to,czy takie porównania w ogóle mają sens,to raczej chodzi o jak wyżej,dane po prostu,to dajcie spokój,pod pewnymi względami ta gazeta jest o wiele gorsza albo tożsama z Se.Jasne,jasne,możemy godzinami dyskutować nad osobnymi dzialami,artykułami,intencjami wydających i piszących treścią,językiem i celami właścicieli,autorów,etc...problem polega na tym,że cały czas w różnych analizach ta gazeta jest traktowana jako ta należąca do grupy poważnych gazet.NO błagam.Cieszyć się nie ma z czego w sensie z sukcesu konkurenta,a w teorii,gdyby gazwyb.nie przekroczyła pewnych granic,które dawno i daleko przekroczyła,to mielibyście rację,ba,rzekłbym,że różnica jest o wiele większa niż między piłkarzem ręcznym a koszykarzem;w praktyce to cóż,może świadomie a może podświadomie użyte zostały no wiem wiem dyscypliny,które różnią się wieloma rzeczami od siebie i zawodnicy,ale jednak mnóstwo wspólnego znajdziemy;jakkolwiek dla koszykarza czy piłkarza ręcznego,fana którejś z nich,albo obu będzie to bluźnierstwo i przejaw totalnej ignorancji;nie chcę tu niczego udowadniać,wyprowadzać na to argumentów,wiem,że to zupełnie inne,itd...ale nie mogę się zgodzić,że wspólny mianownik to tylko fakt,że są dziennikami,gazetami;jeśli chcemy mówić o różnicach to znajdziemy ich sporo na niekolrzyść wyborczej;oczywiście na niekorzyść Se też;choć znam takie głoswy,że nie.NIe chcę tu zgłębiać ilu można skrzywdzić poszczególnych dz.i czy...z danej gazety mówiąc o niej to i to,ktoś powie wszyscy oni,albo wiedzą,gdzie robią,etc.no ale temat szerszy,bez jego przesadnego rozmydlania nawet...Jeśli uznamy ogólne pojęcie prasa,czy dziennikarstwo w ogóle,albo dz.prasowe,=sport w ogóle,to użyłbym dużo dalej idącego w różnicach porównania,komentującego nietrafność porównań w art.Tylko jak wyżej...Porównywanie z Rp też sensu nie ma obecnie,wiem,że chodzi o porównanie danych w konkretnych grupach gazet,ale sorrry będę się upierać,że wyborcza dawno do tej grupy,do której się ją przypisuje nie należy.Chyba,że podrążymi definicje tabloidów i uznamy najbardziej b....i najmniej wiarygodne i najostrzejsze ale nie spełniające w pełni tej definicji,czy jakichś jej kluczowych założeń za inną grupę,ale czy razem z pozostałymi powaznymi?pomijam co wielu w ogóle sądzi o prasie i to,że wielu nadal chce w dobrejwierze uznawać tę gazetę za jedną z tych,no wiem,że wielu uznaje za najbardziej świętą i ludzi w niej,ale zostawmy,bo o to się wiele przecie w temacie rozbija...Co jakiś czas jeszcze w różnych analizach będących przerwą w popisach różnych polityków i prowadzących na antenach radiowych:"wyborcza,śmorcza,zbiorcza,taka owaka a tymczasem tabloidy piszą,robią..."etc.NIe muszę tego rozwijać.Dla mnie to już jest błąd w założeniu.I nie mam zamiaru twierdzić,że jestem obiektywny,choćł w tym kom.jak zresztą w wielu staram się;moje zdanie o tej gazecie jest takie,żenie nadaje się po 1.w nocy na kanał żaden w miarę dobry,który nie nadaje z zasady innych treści nocą...:) a każdy dzień mnie w tym zdaniu utwierdza.NIe wiem,czy porównywanie z Rp miałoby sens nie tylko z uwagi na bezsens porównań,czy byłoby ciekawsze,przy założeniu,ze mówimy o pewnej grupie tożsamej...zresztą grupie staczających się i niszczonych,ale nie przez władze obecną,jak władze gazwyb.chcą...to tak,to faktycznie miałoby to dużo większy sens;ale...jakwyżej.A gazwyb już krzyczy w tzw.niebogłosy,że MON ich do sądu chce podać,matko,kto tam jest bardziej niereformowalny,wydział marketingu,czy reszta...czy to już w ogólenie ma znaczenia,emocje tylko;pytanie czy czytelników,czy ich,ale tu wraca temat czym jest ta gazeta obecnie właściwie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Agora: „Gazeta Wyborcza” traci, bo jest mniej reklamowana. Jastrzębowski: „GW” przewidywalna i nieobiektywna, „SE” pluralistyczny
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
SE to brukowiec szmatławy
W zupełności się zgadzam. GW ma swoje za uszami, ale porównywanie GW i SE jest zupełnie nietrafione.
Pewnie,że z pychy,ale nie tylko rzecz jasna no i i tak dziwne.
Panowie,w tym prawnik,jasne,że niketrafione,większego sensu niema,tto raczej po prostu dane,o których też można osobno dyskutować jak o danych innych gazet zwłaszcza do ost.wyborów,jak o danych różnych różnie dostępnych mediów,o ile ktoś chce oczywiście i mu czasu nie szkoda,a interesuje się tym;ale zostawiając to na boku i to,czy takie porównania w ogóle mają sens,to raczej chodzi o jak wyżej,dane po prostu,to dajcie spokój,pod pewnymi względami ta gazeta jest o wiele gorsza albo tożsama z Se.Jasne,jasne,możemy godzinami dyskutować nad osobnymi dzialami,artykułami,intencjami wydających i piszących treścią,językiem i celami właścicieli,autorów,etc...problem polega na tym,że cały czas w różnych analizach ta gazeta jest traktowana jako ta należąca do grupy poważnych gazet.NO błagam.Cieszyć się nie ma z czego w sensie z sukcesu konkurenta,a w teorii,gdyby gazwyb.nie przekroczyła pewnych granic,które dawno i daleko przekroczyła,to mielibyście rację,ba,rzekłbym,że różnica jest o wiele większa niż między piłkarzem ręcznym a koszykarzem;w praktyce to cóż,może świadomie a może podświadomie użyte zostały no wiem wiem dyscypliny,które różnią się wieloma rzeczami od siebie i zawodnicy,ale jednak mnóstwo wspólnego znajdziemy;jakkolwiek dla koszykarza czy piłkarza ręcznego,fana którejś z nich,albo obu będzie to bluźnierstwo i przejaw totalnej ignorancji;nie chcę tu niczego udowadniać,wyprowadzać na to argumentów,wiem,że to zupełnie inne,itd...ale nie mogę się zgodzić,że wspólny mianownik to tylko fakt,że są dziennikami,gazetami;jeśli chcemy mówić o różnicach to znajdziemy ich sporo na niekolrzyść wyborczej;oczywiście na niekorzyść Se też;choć znam takie głoswy,że nie.NIe chcę tu zgłębiać ilu można skrzywdzić poszczególnych dz.i czy...z danej gazety mówiąc o niej to i to,ktoś powie wszyscy oni,albo wiedzą,gdzie robią,etc.no ale temat szerszy,bez jego przesadnego rozmydlania nawet...Jeśli uznamy ogólne pojęcie prasa,czy dziennikarstwo w ogóle,albo dz.prasowe,=sport w ogóle,to użyłbym dużo dalej idącego w różnicach porównania,komentującego nietrafność porównań w art.Tylko jak wyżej...Porównywanie z Rp też sensu nie ma obecnie,wiem,że chodzi o porównanie danych w konkretnych grupach gazet,ale sorrry będę się upierać,że wyborcza dawno do tej grupy,do której się ją przypisuje nie należy.Chyba,że podrążymi definicje tabloidów i uznamy najbardziej b....i najmniej wiarygodne i najostrzejsze ale nie spełniające w pełni tej definicji,czy jakichś jej kluczowych założeń za inną grupę,ale czy razem z pozostałymi powaznymi?pomijam co wielu w ogóle sądzi o prasie i to,że wielu nadal chce w dobrejwierze uznawać tę gazetę za jedną z tych,no wiem,że wielu uznaje za najbardziej świętą i ludzi w niej,ale zostawmy,bo o to się wiele przecie w temacie rozbija...Co jakiś czas jeszcze w różnych analizach będących przerwą w popisach różnych polityków i prowadzących na antenach radiowych:"wyborcza,śmorcza,zbiorcza,taka owaka a tymczasem tabloidy piszą,robią..."etc.NIe muszę tego rozwijać.Dla mnie to już jest błąd w założeniu.I nie mam zamiaru twierdzić,że jestem obiektywny,choćł w tym kom.jak zresztą w wielu staram się;moje zdanie o tej gazecie jest takie,żenie nadaje się po 1.w nocy na kanał żaden w miarę dobry,który nie nadaje z zasady innych treści nocą...:) a każdy dzień mnie w tym zdaniu utwierdza.NIe wiem,czy porównywanie z Rp miałoby sens nie tylko z uwagi na bezsens porównań,czy byłoby ciekawsze,przy założeniu,ze mówimy o pewnej grupie tożsamej...zresztą grupie staczających się i niszczonych,ale nie przez władze obecną,jak władze gazwyb.chcą...to tak,to faktycznie miałoby to dużo większy sens;ale...jakwyżej.A gazwyb już krzyczy w tzw.niebogłosy,że MON ich do sądu chce podać,matko,kto tam jest bardziej niereformowalny,wydział marketingu,czy reszta...czy to już w ogólenie ma znaczenia,emocje tylko;pytanie czy czytelników,czy ich,ale tu wraca temat czym jest ta gazeta obecnie właściwie.