Dzisiaj Stelka & Metz mają godzinę więcej na Bowiego. Jak nie "Bowie co się zowie", to poranny cykl o Bowiem. Panowie, jak wam brakuje płyt do wypełniania Trójkowych audycji treścią muzyczną, to poproście słuchaczy o pomoc albo nie męczcie się w tym radiu. Jest tyle prostych, monotonnych prac, w których ważna jest przewidywalność a odbieganie od standardu zakazane. W pewnym sensie to jest odpowiednik Wehikułu, bo Stelka ciągnie ten serial chyba już ponad 2 lata. A propos przewidywalności - obawiam się, że przed nami rok katowania nowej płyty Hey. Ciekawe, czy po godz. 22 usłyszymy: "to nasza piosenka dnia" lub "z naszej płyty tygodnia". Nie przypuszczałem, że dożyję czasów, gdy Trójka będzie dla mnie synonimem wtórności i przewidywalności. W dobie nieograniczonego dostępu do świata muzyki. Inż. Mamoń na szefa!
Mamoń Obiektywnie2016-03-19 17:59
00
Pan Jerzy Sosnowski, mimo że lubię jego programy, uruchamia swoje wyczulenie na rzetelność tylko wtedy, gdy nie odpowiada to jego poglądom. Nie przeszkadzały mu całe lata nierzetelności Trójki za czasów Pani Jethon, która to stacja wtedy niejednokrotnie bywała prawdziwą Trujką. Nie komentował nierzetelnych serwisów informacyjnych, napastliwych lub ugrzecznionych prowadzących wywiady z politykami, prawie zupełnego braku konserwatywnych poglądów na antenie, choć przecież abonament płacimy wszyscy, czy nawet żenującej akcji Orzeł Może, robionej na zamówienie polityczne. Pewnie do dziś nie widzi jej sztucznego, na różowo reżyserowanego luzu, choć widać, że jej organizatorzy woleliby ją wymazać ze swojego CV. No cóż, taka wrażliwość. Lewostronna.
Bardzo trafny głos. Dodam do niej jeszcze nijaki stosunek do banalizacji i komercjalizacji anteny także za czasów W. Laskowskiego. Choć należy przyznać, że akcję Orzeł Może J. Sosnowski uznał za niefortunną (choć zdecydowana krytyka to to nie była)-sam czytałem jego wypowiedź w tej sprawie.
orion22016-03-19 23:19
00
Dzisiaj Stelka & Metz mają godzinę więcej na Bowiego. Jak nie "Bowie co się zowie", to poranny cykl o Bowiem. Panowie, jak wam brakuje płyt do wypełniania Trójkowych audycji treścią muzyczną, to poproście słuchaczy o pomoc albo nie męczcie się w tym radiu. Jest tyle prostych, monotonnych prac, w których ważna jest przewidywalność a odbieganie od standardu zakazane. W pewnym sensie to jest odpowiednik Wehikułu, bo Stelka ciągnie ten serial chyba już ponad 2 lata. A propos przewidywalności - obawiam się, że przed nami rok katowania nowej płyty Hey. Ciekawe, czy po godz. 22 usłyszymy: "to nasza piosenka dnia" lub "z naszej płyty tygodnia". Nie przypuszczałem, że dożyję czasów, gdy Trójka będzie dla mnie synonimem wtórności i przewidywalności. W dobie nieograniczonego dostępu do świata muzyki. Inż. Mamoń na szefa!
I Ty jesteś "Trójkowiczem"? Ile Ty lat słuchasz tego Radia? Możesz lubić muzykę Bowiego, bądź nie, ale umarł facet będący tuzem współczesnej muzyki, a Ty odbierasz prawo do 24 poranków z jego muzyką, czy sześciu godzin będących podsumowaniem jego twórczego życia, ocenianego przez słuchaczy? Na komercyjnych stacja już dawno o nim zapomnieli, bądź ogrywają największe hity, bo to dobrze wpływa na słuchalność.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Związek zawodowy pracowników Trójki sprzeciwia się zwolnieniu Jerzego Sosnowskiego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (52)
WASZE KOMENTARZE
Dzisiaj Stelka & Metz mają godzinę więcej na Bowiego. Jak nie "Bowie co się zowie", to poranny cykl o Bowiem. Panowie, jak wam brakuje płyt do wypełniania Trójkowych audycji treścią muzyczną, to poproście słuchaczy o pomoc albo nie męczcie się w tym radiu. Jest tyle prostych, monotonnych prac, w których ważna jest przewidywalność a odbieganie od standardu zakazane. W pewnym sensie to jest odpowiednik Wehikułu, bo Stelka ciągnie ten serial chyba już ponad 2 lata.
A propos przewidywalności - obawiam się, że przed nami rok katowania nowej płyty Hey. Ciekawe, czy po godz. 22 usłyszymy: "to nasza piosenka dnia" lub "z naszej płyty tygodnia".
Nie przypuszczałem, że dożyję czasów, gdy Trójka będzie dla mnie synonimem wtórności i przewidywalności. W dobie nieograniczonego dostępu do świata muzyki. Inż. Mamoń na szefa!
Bardzo trafny głos. Dodam do niej jeszcze nijaki stosunek do banalizacji i komercjalizacji anteny także za czasów W. Laskowskiego. Choć należy przyznać, że akcję Orzeł Może J. Sosnowski uznał za niefortunną (choć zdecydowana krytyka to to nie była)-sam czytałem jego wypowiedź w tej sprawie.
I Ty jesteś "Trójkowiczem"? Ile Ty lat słuchasz tego Radia? Możesz lubić muzykę Bowiego, bądź nie, ale umarł facet będący tuzem współczesnej muzyki, a Ty odbierasz prawo do 24 poranków z jego muzyką, czy sześciu godzin będących podsumowaniem jego twórczego życia, ocenianego przez słuchaczy? Na komercyjnych stacja już dawno o nim zapomnieli, bądź ogrywają największe hity, bo to dobrze wpływa na słuchalność.