Polskie Radio nie komentuje decyzji, bo nikt nie wie, co powiedzieć. Żeby tylko z Trójki nie zrobiła się Trujka

Czy redaktor Metz już zrezygnował z awansu, w ramach solidarności zawodowej z kolegą, który padł ofiarą reżimu? Czy może jak Wallenrod dzielni tkwi na nowym stanowisku i robi rewolucję muzyczną w Trójce? Rozumiem, że playlisty już nie ma, że piosenek dnia już nie ma, że sam w ramach samokrytyki zakończył poranny cykl o wysokim współczynniku korelacji z aktualnie promowanymi muzykami itd.
A jakie jest stanowisko "oburzonych", "ratowników", KOTowców? Dobrze, że wziął tę robotę od reżimu, czy źle?

Czy Stelka, w ramach solidarności zawodowej, zrezygnował z dzisiejszego pasma, które do tej pory należało do audycji Sosnowskiego?
"Czołgiem!" w reżim!