Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Żarty i kpiny z limeryków Michała Rusinka promujących orzeszki Felix
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
Paczta ludziska, markietery nie tylko na kręceniu spota się znają ale i na poetyce i na rymach.
Strach blady na Rusinka i Przyborę padł blady!
Jak by to rzekł Ferdek Kiepski - "a co mnie to gówno obchodzi?"
Akurat orzeszki Felix ostatnio mi nie smakują.
Mają miękką konsystencję, jakby były przegotowane a nie prażone.
Wolę jakiekolwiek inne, byle nie Felix. I żadne wierszyki nie pomogą, póki reklamowany towar się nie polepszy.