I mam uwierzyć że to nie była ustawka, tylko jednostkowy fakap który dziwnym trafem okazał się marketingowym sukcesem? Nie róbcie z ludzi idiotów, bo nie takie "janusz-promocje" widziałem na Allegro, które potem tygodniami chodziły po wszystkich możliwych mediach

najpierw padła Galeria, a teraz o 9:00 padła strona internetowa. Ciekawe, czy do 14:00 dadzą radę ją podnieść. Bo jak z internetowej promocji nic nie wyjdzie to już nie będzie reklama tylko regularna wtopa

Dlaczego mam wrażenie, że większość z tych osób na Mokotowie to nie byli fani marki, tylko Janusze typu "tanio kupić - drogo sprzedać"?