kiedy inni odchodzili (umówmy się - w większości nie odchodzili z własnej wol
A proszę łaskawie objaśnić, na podstawie jakich regulacji prawnych pracownik zakłada, że będzie zawsze pracował w firmie i dostawał podwyżki na żądanie?
Dobry człowieku, pracownik ma prawo zażądać podwyżki zawsze, jednak kiedy pracodawca dokłada mu obowiązków i nie reaguje na inflację (bo trudno taką reakcją nazwać podwyżki na poziomie 2-3 procent), zasadność jego żądań nie ulega chyba kwestii? Tak, wiem, że niektórym się marzy powrót pańszczyzny, ale będziemy walczyć, by to się jednak nie udało. :)
Przynajmniej widać, że związkowcom zależy na dobrej komunikacji, bo rzetelnie, poprawną polszczyzną odpowiadają na większość komentarzy...
Anna2024-03-21 18:36
00
Do wszystkich, którzy slraszą Niemcem: otóż lata temy, gdy Niemka była prezeską, a potem Niemiec prezesem, podwyżki były regularne i odczuwalne! Dopiero gdy "zły Niemiec" przekazał władzę pazernemu polskiemu zarządowi, który natychmiast się rozrósł, dla pracowników i ich wynagrodzeń nastały smutne czasy. Reasumując, największą winą Niemca jest to, że sobie poszedł!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Związkowcy w Bauerze domagają się podwyżek. Grożą strajkiem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (40)
WASZE KOMENTARZE
Do wszystkich, którzy slraszą Niemcem: otóż lata temy, gdy Niemka była prezeską, a potem Niemiec prezesem, podwyżki były regularne i odczuwalne! Dopiero gdy "zły Niemiec" przekazał władzę pazernemu polskiemu zarządowi, który natychmiast się rozrósł, dla pracowników i ich wynagrodzeń nastały smutne czasy. Reasumując, największą winą Niemca jest to, że sobie poszedł!
Jacek, też walczysz o tysiaka?