Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wydawca „Resortowych dzieci” przeprasza Monikę Olejnik
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
To, ze te tzw. "polskie sady" ozekaja ze agent nie jest agentem a ich pociotki nie sa ich pociotkami jest norma, trzeba bedzie sie zastanowic dopiero wtedy gdy stwierdza ze Kopacz, tusk i reszta tej ferajny sa prawdomowni.
To zdjęcie tej pani , akurat oddaje osobowość i charakter szanownej obrażonej , tez bym miał taka minę jak bym miał starych w PZPR.
sprawie procesu z p. Moniką Wasowską/Olejnik
Wyrażam sprzeciw wobec dezinformacji, jaką na swoim profilu facebookowym umieściła wczoraj (27.11.2014 r.) p. Monika Wasowska/Olejnik (negocjacje prowadziłem z p. Moniką Wasowską – dlatego też używam podwójnego nazwiska). Pani redaktor napisała Wygrałam z Frondą, wydawcą „Resortowych dzieci”.
Fakty wyglądają następująco:
21 listopada 2014 roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie podpisałem z przedstawicielem p. Wasowskiej/Olejnik wynegocjowaną wcześniej ugodę. Efektem negocjacji są przeprosiny w dziennikach „Rzeczpospolita”, „Gazeta Polska Codziennie” oraz w tygodniku „wSieci”. W tekście ugody p. Wasowska/Olejnik oświadcza, że umieszczenie tych przeprosin wyczerpuje wszelkie jej roszczenia związane z wydaniem przez moją oficynę książki ”Resortowe dzieci. Media”.
Po przeczytaniu wpisu p. Wasowskiej/Olejnik żałuję mojej ugodowej decyzji. Miałem nadzieję, że są sytuacje kiedy zwaśnione strony mają szanse zachować się godnie. Siadamy do stołu, negocjujemy, informujemy o wynikach naszego kompromisu. Zachowanie p. Wasowskiej/Olejnik podważa moją wiarę w możliwość prowadzenia rozmów ponad podziałami.
Zbulwersowany jestem także brakiem zachowania dziennikarskich standardów na portalu Onet.pl. Informacja na pierwszej stronie jednego z największych w kraju portali opierała się wyłącznie na facebookowej informacji p. Moniki Wasowskiej/Olejnik. Jednak nieprawdą jest, że „Monika Olejnik pozwała wydawnictwo Fronda za umieszczenie jej wizerunku na okładce”, że „Monika Olejnik wygrała proces”, że „zgodnie z orzeczeniem sądu”. Również portal wyborcza.pl informuje o wygranej p. Moniki na podstawie wyłącznie jej wpisu na facebooku. A przecież wystarczyło sprawdzić te informacje w sądzie lub u mnie w redakcji.
Michał Jeżewski
Prezes Zarządu Fronda PL Sp. z o.o.
mg