Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Wprost” ze zdjęciem martwego syryjskiego dziecka na okładce. „Symbol kryzysu humanitarnego w Europie”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
Dziecko, które utonęło podczas przeprawy pontonem z bezpiecznej Turcji do Grecji, może najwyżej dowodzić czegoś o osobie, która wpadła na pomysł takiej przeprawy. I niczego poza tym.
A że Wróblewski jest hieną na trochę innym, również tonącym pontonie - to też smutna, ale oddzielna sprawa.
Czy jakakolwiek gadzinówka napisała, że ten chłopiec zginął bo jego ojciec chciał sobie za darmo wyleczyć zęby, a nie dlatego że uciekali przed wojną? Co za upadek dziennikarstwa....
Napiszę tylko tyle: na Węgrzech wprowadzono odgórny zakaz publikowania zdjęć dzieci w jakiejkolwiek sytuacji związanej z uchodźcami, aby niepotrzebnie nie wzbudzać litości. I może to jest klucz do pokazania uchodźców.
Ktoś wspomniał o prawdziwych powodach tej wyprawy, ale na tak zwanej drugiej stronie, żeby zbyt wielu się nie dowiedziało.