Cóż, zdarza się, mnie te tłumaczenia przekonują. Nie zrobili tego "bo tak", tylko była awaria. Może rzeczywiście nie najlepszym pomysłem było nie komentowanie meczu "na sucho" w studiu, ale w pasku był przecież podawany wynik na żywo. A w czasach internetu każdy potrafi sobie włączyć tickera i trzymać dalej rękę na pulsie. Wiadomo, jestem rozczarowany sytuacją, ale to nie jest przecież wina Polsatu Sport.

Nie brońcie Polsatu - to szczyt NIEPROFESJONALIZMU !!!!!! A również przykład dziadowskich oszczędności - "ktoś dostarcza sygnał" - tak - tylko zależy to od czasu na jaki się go wykupi :). Poza tym jak byście wiedzieli ile to kosztuje i jak mało, to dopiero byście byli wku..... (to do kibiców :)

Wkurzyłem się strasznie, ale co zrobić, to nie ich wina przecież... Nie takie rzeczy się zdarzają...
I nie ogarniam ludzi którzy mówią, że to był nieprofesjonalizm... Ja się pytam w takim razie co oni mieli w tej sytuacji zrobić? Wyciągnąć z piwnicy kilometrową antenę i odbierać sygnał od kosmitów? Ogarnijcie się ludzie...