Pan Wojciech Mann tęskni za radiową Trójką rządzoną przez KODziarkę panią Magdę Jethon, wtedy to radiowa Trójka prezentowała jedynie słuszne poglądy liberalno-lewackie.
Maks2016-06-23 01:43
00
Jeśli komuś źle w Trójce, nikt siłą nie trzyma, zawsze można odejść. Ja uważam, iż w Trójce idzie ku lepszemu, chociaż zmian na chwilę obecną wciąż jest za mało. Ale po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat jest szansa, że ktoś tam zrobi porządek. Na razie można tylko się cieszyć ze zmian w publicystyce, a muzycznie może kiedyś też się poprawi (moim mniej powinno być amerykańskich szarpidrutów rockowych, a więcej normalnej muzyki).
Maciej konserwatywny2016-06-23 06:46
00
Jeśli komuś źle w Trójce, nikt siłą nie trzyma, zawsze można odejść. Ja uważam, iż w Trójce idzie ku lepszemu, chociaż zmian na chwilę obecną wciąż jest za mało. Ale po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat jest szansa, że ktoś tam zrobi porządek. Na razie można tylko się cieszyć ze zmian w publicystyce, a muzycznie może kiedyś też się poprawi (moim mniej powinno być amerykańskich szarpidrutów rockowych, a więcej normalnej muzyki).
A ty jak zwykle na pierwszej linii frontu i jak zwykle z apologią oportunizmu i koniunkturalizmu...Nie wstyd to tak?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wojciech Mann krytycznie o dobrej zmianie i autocenzurze w Trójce, dyrekcja nie ma do tego zastrzeżeń
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (41)
WASZE KOMENTARZE
Pan Wojciech Mann tęskni za radiową Trójką rządzoną przez KODziarkę panią Magdę Jethon, wtedy to radiowa Trójka prezentowała jedynie słuszne poglądy liberalno-lewackie.
Jeśli komuś źle w Trójce, nikt siłą nie trzyma, zawsze można odejść. Ja uważam, iż w Trójce idzie ku lepszemu, chociaż zmian na chwilę obecną wciąż jest za mało. Ale po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat jest szansa, że ktoś tam zrobi porządek. Na razie można tylko się cieszyć ze zmian w publicystyce, a muzycznie może kiedyś też się poprawi (moim mniej powinno być amerykańskich szarpidrutów rockowych, a więcej normalnej muzyki).
A ty jak zwykle na pierwszej linii frontu i jak zwykle z apologią oportunizmu i koniunkturalizmu...Nie wstyd to tak?