Zaraz znowu fajni ludzie zaczną odchodzić do iberionu a szefowie w wp nie będą wiedzieli dlaczego
co to iberion?
agata2023-09-01 20:14
64
A przed rewolucją przemysłową wszyscy pracowali w polu. Co to za argument. Pandemia zmieniła świat i model pracy. Udoskonaliła narzędzia kontroli, więc tracenie czasu na dojazd do pracy jest bezsensu. Spotkania w sierpniu - wolne żarty. Spotkania były pod koniec sierpnia tylko po to, żeby ogłosić decyzję.
Nikt się nikogo nie pytał o nic. Ludzie mają swoje plany, dzieci w przedszkolach, nianie, a teraz wszystko z dnia na dzień się wywraca do góry nogami, bo pani prezes wysłała e-mail z 2-minutowym filmikiem. Żenada.
Dodatkowo pani prezes nie miała odwagi, żeby spotkać się z pracownikami, żeby przekazać decyzje, tylko zwaliła wszystko na menadżerów, od których nic nie zależy.
Nie ma miejsc parkingowych na miejscu - niektórzy będą musieli wstać o 4 w nocy, żeby przyjechać do pracy - efektywność takiego pracownika będzie żadna.
Wiele osób było przyjmowanych do pracy już po pandemii, wtedy słyszeli obietnicę, że powrotu do biura nie będzie. Dla wielu, to był duży argument, żeby tutaj przyjść do pracy. Teraz nie mają już żadnego powodu, żeby zostać.
przecież przed pandemią ludzie pracowali w biurach, też mieli dzieci, szkoły, nianie, itp. Bez przesady.
Leon2023-09-02 11:30
128
Powiem jak Pani prezes. Nie jest to przewidziane w budżecie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Pracownicy Wirtualnej Polski wracają do biur
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (67)
WASZE KOMENTARZE
co to iberion?
A przed rewolucją przemysłową wszyscy pracowali w polu. Co to za argument. Pandemia zmieniła świat i model pracy. Udoskonaliła narzędzia kontroli, więc tracenie czasu na dojazd do pracy jest bezsensu.
Spotkania w sierpniu - wolne żarty. Spotkania były pod koniec sierpnia tylko po to, żeby ogłosić decyzję.
Nikt się nikogo nie pytał o nic. Ludzie mają swoje plany, dzieci w przedszkolach, nianie, a teraz wszystko z dnia na dzień się wywraca do góry nogami, bo pani prezes wysłała e-mail z 2-minutowym filmikiem. Żenada.
Dodatkowo pani prezes nie miała odwagi, żeby spotkać się z pracownikami, żeby przekazać decyzje, tylko zwaliła wszystko na menadżerów, od których nic nie zależy.
Nie ma miejsc parkingowych na miejscu - niektórzy będą musieli wstać o 4 w nocy, żeby przyjechać do pracy - efektywność takiego pracownika będzie żadna.
Wiele osób było przyjmowanych do pracy już po pandemii, wtedy słyszeli obietnicę, że powrotu do biura nie będzie. Dla wielu, to był duży argument, żeby tutaj przyjść do pracy. Teraz nie mają już żadnego powodu, żeby zostać.
przecież przed pandemią ludzie pracowali w biurach, też mieli dzieci, szkoły, nianie, itp. Bez przesady.
Powiem jak Pani prezes. Nie jest to przewidziane w budżecie.