Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Więcej polskiej muzyki w radiu? Rozgłośnie protestują
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (112)
WASZE KOMENTARZE
ja i krąg moich znajomych też jesteśmy za tym , aby w radio bylo więcej polskiej muzyki
jak wprowadza to zarzadzenie to nikt radia nie bedzie sluchal
Drodzy radiowcy. Problem ma nieco inny wymiar, zupełnie mniej płytki. To WY jesteście winni temu, że dobrego grania po polsku jest tak mało. Wpajacie słuchaczom tylko zachodnie kawałki, więc ludzie to kupili. Największy chłam powtarzający się na playliście 7-8 razy w ciągu dnia staje się przebojem w ciągu maks 2 tygodni. Polska muzyka nie jest grana, więc nie staje się przebojem. Ludzie tego nie kupują, więc produkcja się nie opłaca. Nikt nie chce produkować polskiej muzyki, więc nie ma wielu wykonawców. Proste?
Naprawa polskiej muzyki to nie jest coś, co uda się zrobić jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki. To musi potrwać i będzie boleć. Najpierw musimy znów grać polską muzykę. Pojawi się dosłownie kilka dobrych numerów, a jakiś czas później naśladowcy - mniej lub bardziej oryginalni. Pojawi się domowa produkcja - mniej lub bardziej dopracowana. Wtedy dopiero do głosu dojdą profesjonalni producenci i nasze, polskie kawałki znów będą dobre.
Sory, ale słuchalność musi na jakiś czas spaść. Może przez to padnie parę stacji, ale COŚ KOSZTEM CZEGOŚ.
Chcemy ratować polską muzykę, czy nie?
Do p. Bisiorka.
Drogi Panie. Może jestem w błędzie, ale wydaje mi się, że polskie granie nie składa się wyłącznie z diskopolo. Pragnę Pana poinformować, że od wielu już lat nurt diskopolo powoli przestaje istnieć i dziś stanowi prawdziwą niszę. No chyba, że uważa Pan, że każdy syntezatorowy utwór śpiewany po polsku to diskopolo. W taki wypadku gratuluję znajomości tematu.