Jakie to ma znaczenie? Jest to skrzyżowanie? Jest. Wyprzedzali na skrzyzowaniu ? Wyprzedzali. Czyli są winni , każde dorabianie do tego jakiś ideologii ma na celu rozmycie odpowiedzialności za wypadek.
Prawo o ruchu drogowym - art.53 ust. 2 2. "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;
2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;
3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania."
Winnym jak widać był ktoś inny, z pewnością nie kolumna BOR
Haczyk polega na tym, że część (?) świadków zaprzeczyła jakoby były włączone sygnały dźwiękowe. Do tego Minister Błaszczak twierdzi, iż kierowca przyznał się do zarzuconego mu czynu podczas Poseł Budka dotarł do rzekomego sprawcy i ten temu miał zaprzeczyć. Reasumując, dziwne to trochę...
Maciej2017-02-12 15:34
00
Jakie to ma znaczenie? Jest to skrzyżowanie? Jest. Wyprzedzali na skrzyzowaniu ? Wyprzedzali. Czyli są winni , każde dorabianie do tego jakiś ideologii ma na celu rozmycie odpowiedzialności za wypadek.
Prawo o ruchu drogowym - art.53 ust. 2 2. "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;
2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;
3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania."
Winnym jak widać był ktoś inny, z pewnością nie kolumna BOR
Ty naprawdę myślisz że coś tak "błahego" jak kodeks ruchu drogowego przekona lewaczki że się mylą, a nienawiść przesłania im zdrowy rozsądek?:) Przecież już w faktach powiedzieli- winny jest błaszczak i szydło że wogole ośmieliła się wyjechać na drogę w kolumnie aut rządowych- "prawda jest już ustalona i nic jej nie zmieni " cyt naczelną konduktorkę tuskobusa ;)
conf2017-02-12 15:52
00
Jakie to ma znaczenie? Jest to skrzyżowanie? Jest. Wyprzedzali na skrzyzowaniu ? Wyprzedzali. Czyli są winni , każde dorabianie do tego jakiś ideologii ma na celu rozmycie odpowiedzialności za wypadek.
Prawo o ruchu drogowym - art.53 ust. 2 2. "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;
2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;
3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania."
Winnym jak widać był ktoś inny, z pewnością nie kolumna BOR
Na jakiej podstawie prawnej uważasz, że pojazd uprzywilejowany , który nie zachowuje szczególnej ostrożności pomijając pewne reguły w wyniku czego dochodzi do wypadku nie jest winny zdarzenia. Interpretacja jest jednoznaczna - nie zachował szczególnej ostrożności przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu. Kiedy karetka wjeżdżając na czerwonym świetle dostaje strzała to tak samo jest ona winna. Osobną kwestia jest to czy ten pojazd był w ogóle uprzywilejowany. Kierowca fiata powinien odmówić składania jakichkolwiek wyjaśnień w organach podległych rządowi, niczego nie podpisywać i dopiero opowiedzieć jak było tylko na rozprawie sądowej.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dziennikarze zarzucają „Wiadomościom” manipulację ws. wypadku Beaty Szydło
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (44)
WASZE KOMENTARZE
Haczyk polega na tym, że część (?) świadków zaprzeczyła jakoby były włączone sygnały dźwiękowe. Do tego Minister Błaszczak twierdzi, iż kierowca przyznał się do zarzuconego mu czynu podczas Poseł Budka dotarł do rzekomego sprawcy i ten temu miał zaprzeczyć. Reasumując, dziwne to trochę...
Ty naprawdę myślisz że coś tak "błahego" jak kodeks ruchu drogowego przekona lewaczki że się mylą, a nienawiść przesłania im zdrowy rozsądek?:) Przecież już w faktach powiedzieli- winny jest błaszczak i szydło że wogole ośmieliła się wyjechać na drogę w kolumnie aut rządowych- "prawda jest już ustalona i nic jej nie zmieni " cyt naczelną konduktorkę tuskobusa ;)
Na jakiej podstawie prawnej uważasz, że pojazd uprzywilejowany , który nie zachowuje szczególnej ostrożności pomijając pewne reguły w wyniku czego dochodzi do wypadku nie jest winny zdarzenia.
Interpretacja jest jednoznaczna - nie zachował szczególnej ostrożności przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu. Kiedy karetka wjeżdżając na czerwonym świetle dostaje strzała to tak samo jest ona winna.
Osobną kwestia jest to czy ten pojazd był w ogóle uprzywilejowany. Kierowca fiata powinien odmówić składania jakichkolwiek wyjaśnień w organach podległych rządowi, niczego nie podpisywać i dopiero opowiedzieć jak było tylko na rozprawie sądowej.