Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Wiadomości”: obiektywne relacje czy propaganda jak w PRL? (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (99)
WASZE KOMENTARZE
Wracając do PiS: główny powód, dla którego się rozczarowałam, to burzenie fundamentów tego, co uważam za wspólnotę. I to w sposób naprawdę brutalny. Widać to w telewizji publicznej. W „Dzienniku” pokazują koszmarną propagandę.
Powiedziała pani „Dziennik”. Jak w PRL.
– Świadomie. Media publiczne budzą agresję. Burzą zaufanie w sposób poniżej wszelkiego poziomu. Stosują metody, które pamiętam z komunizmu.
No jeżeli zapytali osoby, które zostały wyrzucone z tvp to nic dobrego nie powiedzą, to chyba logiczne.
I jedni i drudzy grają pod swoich dyrygentów i nie ma w tym nic dziwnego, ciężko teraz znaleźć obiektywne medium, ale kłamstwo informacyjne to zupełnie co innego. Jeśli sobie Państwo przypomnicie sytuację kiedy w TVN komentowali leżącego mężczyznę podczas protestu przed Sejmem, że to pierwsza ofiara... , przecież oni mieli cały materiał i dobrze wiedzieli, że człowiek się położył. To jawne kłamstwo, powinna być za to taka kara, żeby sto razy się potem zastanowili kłamiąc ludziom w oczy. Żeby nie było lubiłem TVN za ich profesjonalizm, tam zawsze wszystko gra, jest przygotowane dobrze od strony technicznej, niestety szwankują inne rzeczy, powoli przestawiam się na tvp. Lubię Rachonia, jest całkiem kompetentny i nie przegina, jego wywiad z byłym sędzia TK Stępniem był niezły, mógł przegiąć, ale pokazał chyba to co powinni ludzie zobaczyć.
Równocześnie te lewaki dopłacają ( abonament lub z podatków) do pisowskich mediów "publicznych" w których są hejtowani przez prawaków, którzy do mediów prywatnych lewaków nie dopłacają ani złotówki. Nie rób coorvy z logiki