Ale numer! telefon na kartę pre-paid mam od 10 lat - tę samą. Ale "zachciało" mi się dokupić numer w abonamencie (2016r.) w Orange i... POLEGŁAM. Numer, który otrzymałam w s a l o n i e miał wcześniej właściciela (mężczyznę). A wiem to z sms-ów, połączeń. Kartę sim odłożyłam na bok ale został abonament na 2 lata. Mało skutecznie udowodniłam "uciążliwość" firmy pożyczkowej i co tam jeszcze b.właściciela. Owszem, mogę wymienić na inny numer odpłatnie za 150 zł bez gwarancji powtórki z rozrywki albo z karą wypowiedzieć umowę. Na razie myślę co z tym zrobić. Ktoś ma gotowe rozwiązanie?

PiS wchodzi z buciorami wszędzie. PO-PSL to pisowi nawet do małego palca u nogi nie dorasta. Oby posłowie PiS posłużyli się sumieniem swoim, a nie prezesa.

Kupie sobie w Czechach lub innym kraju,to jest utrudnienie życia zwykłemu czlowiekowi