Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Udziałowcy Agory chcą dywidendy i większej rady nadzorczej
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
haahahah kamien u szyji zaczyna topic rolowanie długu niewiele da
Zamiast dodatkowego członka w radzie, który będzie brał pieniądze za "radzenie", radzę płacić wyższe honoraria niewolnikoma na śmieciówkach, bo to oni dostaraczają produkt, za który czytelnicy zapłacą lub nie. Nikt już dla Agory harować na darmowych stażach nie będzie z nadzieję, że dostanie się do najlepszej firmy w kraju, bo od dawna takową nie jest i o tym wiedzą już wszyscy. Choć kliku znajomych i rodzina królika ciągle jeszcze myślą, że oni będą grać Wielkich Redaktorów z Wyborczej, chodzić na rauty i premiery, a robotę wykonają za nich dziennikarze na śmieciówkach.
Agora nawet już niema czym płacić swoim tak zwanym klakierom współpracownikom :) współpracownikom bo o etatach tam się słyszało że kiedyś istniały ale nikt ich nie widział, tj starzy widzieli ale dano im propozycje nie do odrzucenia wiele lat temu kiedy firma miała kupę forsy otwórz firmę lub umowa o dzieło lub też wypad. Tak też żyd wpadł we własne szpony nawoływali piali że etat to przeszłość inne firmy poszły w ślad za nimi, a wraz z tym zaczęły się pojawiać nieudolne firmy krzaki które mogły właśnie zaistnieć tylko dzięki śmieciowym umową bo na pewno nie dzięki profesjonalizmowi ( a w agorze mimo tendencyjności pracowali i pracują dobrzy dziennikarze lecz wyboru zbytniego nie mają jeżeli chodzi o pisanie dobrych artykułów ostatnimi czasy), powstał efekt wypierania dobrego pieniądza przez gorszy pieniądz proste jak drut. Czarę goryczy przeważył fakt że gazety agory to tendencyjne monopartyjne blubry, a gadanie że internet jest winny, proszę was artykuły na portalach internetowych są pokroju Faktu a jeżeli drukowana gazeta nie różni się jakością od internetu czym kiedyś wygrywała to nikt nie kupi, do tego na 10 artykułów 9 z ukrytym lokowaniem produktu czy firmy a ten jeden monopartyjna pogadanka "dlaczemu" głosować na tych a nie na tamtych