Nerwowo. Ciekawe kto miałby interes aby im zaszkodzić?
Zastanówmy się...na przykład skrzywdzeni pracownicy? ;)
Ron2018-05-09 09:45
00
Przyznam, że z niesmakiem to przeczytałam. Nie ma artykułu, ale jest sprostowanie. "Szlachetna paczka" to szlachetna akcja, w której sama wiele razy brałam udział. W tym momencie jednak jako dziennikarka staje po stronie mediów. Najpierw trzeba zobaczyć artykuł, a potem się do niego przyczepiać, łącznie z podaniem do sądu autora i wydawnictwa. Akcja Stowarzyszenia "Wiosna" przypomina próbę cenzury prewencyjnej, czyli tej która była za komuny. Ja juz za komuny pracowałam i właśnie tak utracono jeden mój reportaż. Nie mogę więc nie mieć skojarzeń. Dziennikarz może i zadaje tendencyjne pytania, ale chyba stowarzyszenie jest w stanie na nie odpowiedzieć tak, żeby przestały być tendencyjne? A z drugiej strony - Owsiak z tendencyjnymi dziennikarzami walczy od lat. Czas by Kościół zobaczył na własnej skórze jak to działa i aktywniej włączył się w obronę WOŚP.
Kropka2018-05-09 09:47
00
Widziałem kilka razy ogłoszenia o pracę jako asystent księdza. Wymagali doktoratu (!) z konkretnej dziedziny, żeby poprawiać jego książki. Ciekawe czy ktoś się znalazł, bo ogłoszenie co jakiś czas wraca w internecie. Jak dla mnie wymagania z kosmosu przy nie wiadomo jakiej płacy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Twórcy Szlachetnej Paczki o śledztwie dziennikarskim „dużej redakcji”: zamach na naszą wiarygodność, prawnicy badają sprawę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (74)
WASZE KOMENTARZE
Zastanówmy się...na przykład skrzywdzeni pracownicy? ;)
Przyznam, że z niesmakiem to przeczytałam. Nie ma artykułu, ale jest sprostowanie. "Szlachetna paczka" to szlachetna akcja, w której sama wiele razy brałam udział. W tym momencie jednak jako dziennikarka staje po stronie mediów. Najpierw trzeba zobaczyć artykuł, a potem się do niego przyczepiać, łącznie z podaniem do sądu autora i wydawnictwa. Akcja Stowarzyszenia "Wiosna" przypomina próbę cenzury prewencyjnej, czyli tej która była za komuny. Ja juz za komuny pracowałam i właśnie tak utracono jeden mój reportaż. Nie mogę więc nie mieć skojarzeń. Dziennikarz może i zadaje tendencyjne pytania, ale chyba stowarzyszenie jest w stanie na nie odpowiedzieć tak, żeby przestały być tendencyjne? A z drugiej strony - Owsiak z tendencyjnymi dziennikarzami walczy od lat. Czas by Kościół zobaczył na własnej skórze jak to działa i aktywniej włączył się w obronę WOŚP.
Widziałem kilka razy ogłoszenia o pracę jako asystent księdza. Wymagali doktoratu (!) z konkretnej dziedziny, żeby poprawiać jego książki. Ciekawe czy ktoś się znalazł, bo ogłoszenie co jakiś czas wraca w internecie. Jak dla mnie wymagania z kosmosu przy nie wiadomo jakiej płacy.