Tu potrzebny byłby zewnętrzny audyt, aby wyniki były wiarygodne.
O_o2022-10-14 13:43
00
Przecież cala ta kontrola to jedna wielka ustawka aby profilaktycznie nikt w przyszłości nie chciał tego badać (bo przecież ktoś już to zrobił). Produkcję tych koncertów zmonopolizował niejaki Klimek - prywatnie były mąż żony prezesa - o niezwykle uprzywilejowanej pozycji. Malo który producent TVP - nawet z wieloletnim stażem i doświadczeniem realizacji największych imprez masowych mógłby tylko pomarzyć o ilości takich zleceń i poziomie wynagrodzenia. Do każdej trasy koncertowej zawsze dobierany ten sam klucz poddostawców technicznych (oświetlenie, nagłośnienie, budowa sceny, scenografia, aranże, impresariat, grupy taneczne, etc.) aby nic się nie wydało ile to kosztuje. Najbardziej kujące w oczy sa ty jednak relacje kosztów do poziomu oglądalności tej komercyjnej imprezy. Zazwyczaj pojedynczy koncert kosztował grubo powyżej 1 mln. zł podczas gdy oglądalność zazwyczaj była przeciętna - rzadko powyżej 1 mln. widzów. Jednocześnie śladowa widownia powtórek tego typu oferty. Jeżeli to przyrówna się do jakiejkolwiek oferty rozrywkowej to te relacje będą w tym przypadku niewspółmierne. Taki audyt musiał być więc mocno naciągany aby takie coś udowodnić.
Mitek2022-10-14 14:15
00
Przecież cała ta formuła koncertów obliczona była tylko i wyłącznie na przewalenie kasy i dokonanie zleceń komu trzeba. Osoba producenta i reżysera (zazwyczaj tych samych) jest tu znamienna.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Znamy wyniki audytu koncertów disco polo w TVP
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Tu potrzebny byłby zewnętrzny audyt, aby wyniki były wiarygodne.
Przecież cala ta kontrola to jedna wielka ustawka aby profilaktycznie nikt w przyszłości nie chciał tego badać (bo przecież ktoś już to zrobił). Produkcję tych koncertów zmonopolizował niejaki Klimek - prywatnie były mąż żony prezesa - o niezwykle uprzywilejowanej pozycji. Malo który producent TVP - nawet z wieloletnim stażem i doświadczeniem realizacji największych imprez masowych mógłby tylko pomarzyć o ilości takich zleceń i poziomie wynagrodzenia. Do każdej trasy koncertowej zawsze dobierany ten sam klucz poddostawców technicznych (oświetlenie, nagłośnienie, budowa sceny, scenografia, aranże, impresariat, grupy taneczne, etc.) aby nic się nie wydało ile to kosztuje.
Najbardziej kujące w oczy sa ty jednak relacje kosztów do poziomu oglądalności tej komercyjnej imprezy. Zazwyczaj pojedynczy koncert kosztował grubo powyżej 1 mln. zł podczas gdy oglądalność zazwyczaj była przeciętna - rzadko powyżej 1 mln. widzów. Jednocześnie śladowa widownia powtórek tego typu oferty.
Jeżeli to przyrówna się do jakiejkolwiek oferty rozrywkowej to te relacje będą w tym przypadku niewspółmierne.
Taki audyt musiał być więc mocno naciągany aby takie coś udowodnić.
Przecież cała ta formuła koncertów obliczona była tylko i wyłącznie na przewalenie kasy i dokonanie zleceń komu trzeba. Osoba producenta i reżysera (zazwyczaj tych samych) jest tu znamienna.