I bardzo dobrze. Przecież Szczepkowska nie po to siedząc wygodnie w studio TVP obalała komunizm, żeby nie mogła dziś być homofobem.

Właśnie skończyłam czytać książkę Pani Joanny Szczepkowskiej pt. ,,Wygrasz jak przegrasz" i jest wyrok piwrwszej instancji. Bardzo, bardzo cieszę się z tego wyroku i gratuluję Pani Joannie wytrwałości i determinacji w walce o poszanowanie poglądów. Pani Joanna z uporem podkreśla, że nie ma Ona poglądów prawicowych czy lewicowych - ma natomiast poglądy w poszczególnych sprawach.
Gratuluję jeszcze raz determinacji i uporu mimo wszystko i wbrew wszystkim, no może większości.