Ja nic nie rozumiem z tego, co mówi pan Mann; w duecie z panią z potworną wadą wymowy są nie do strawienia. Ja nie wiem, czy to polipu w nosie, astma, czy co.... ale trzy czwarte słów nie artykułuje poprawnie, co czyni jego wypowiedź stekiem bełkotu.

Czekam w napięciu na Sjestę. Będzie Sting i kowery Stinga. Będzie Pat Metheny, ale czy będą kowery?! To jest pytanie, które dręczy mnie od ubiegłej niedzieli! Będzie Zaz? Chyba będzie, bo prawdopodobnie jest nawet w Trójkowych szafach i lodówkach. A po godzinie dwudziestej drugiej Minimax i miliardowy odcinek o Zeppelinach i Floydach. Może też będzie Zaz, jak kiedyś Adele. Aż się chce pobiec na pocztę, by zapłacić abonament, ale to jutro. Jutro zaczyna się nowy tydzień z Trójką. Stelka zagra Wagli i będzie git.

Do osoby o nicku znów ja.
Może to lepiej, że nie rozumiesz, o czym opowiada radiowa promotorka Kate Moss. Lepiej dla twojej higieny ucha i psychiki. Zresztą jak tak bardzo ci zależy, to szukaj w newsletterach i press kitach (musi być po angielsku, żebyśmy czuli klimat) z wytwórni i w artykułach Vogue, Elle oraz NME, Q, Mojo itp. hipstersieczki. Z grubsza znajdziesz to samo, tylko, że w oryginale i mniej chaotycznie podane. Na więcej nie licz, bo pani redaktor chyba nie lubi tracić czasu na szukanie muzyki na własną rękę. Po co jej wywiad z muzykiem, który w Polsce nie ma rzeszy fanów i o którym nie wspominają kolorowe media? Fotka z takim na ściance też do bani.