No i świetnie, a co z moją ulubioną audycją w Trójce tj.,,Przeminęło z wiadrem
poolside2017-09-01 14:13
00
Ażsię bnie chce wiezryć. Wygklada to bardzo trójkowo, a jednocześnie ktoś otworzyło okno.
Pawło2017-09-01 14:28
00
Niestety to nadal jest kosmetyka, a nie solidne przewietrzenie Trójki. W porze wysokiej słuchalności nadal dominują tzw. "ikony radiowe", czyli specjaliści od muzyki największych artystów z katalogów największych wytwórni fonograficznych. Prawdziwi pasjonaci odporni na dyktat majorsów z największych wytwórni nadal kiszą się w późnych godzinach nocnych. Aleksandra Kaczkowska, Grzegorz Zembrowski i kilku innych, którzy mają ochotę na autorskie poszukiwanie muzyki, ale mało kto ma możliwość ich słuchać po północy. Trójka jako radio "ikon radiowych" jest totalnym zaprzeczeniem siebie samej. Jest trUjką. Ta choroba postępuje już od 2000 roku, od momentu odwołania Piotra Kaczkowskiego z funkcji dyrektora. Standardy z czasów dyrekcji Olszańskiego i Laskowskiego nadal mają się w trUjce dobrze i nikt nie odważy się tych standardów solidnie przewietrzyć. Szkoda.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Żąda, Wrona, Baron i Stoparczyk z autorskimi audycjami w radiowej Trójce, wraca „Winien i ma”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (50)
WASZE KOMENTARZE
wiadro spadło.
Ażsię bnie chce wiezryć. Wygklada to bardzo trójkowo, a jednocześnie ktoś otworzyło okno.
Niestety to nadal jest kosmetyka, a nie solidne przewietrzenie Trójki. W porze wysokiej słuchalności nadal dominują tzw. "ikony radiowe", czyli specjaliści od muzyki największych artystów z katalogów największych wytwórni fonograficznych. Prawdziwi pasjonaci odporni na dyktat majorsów z największych wytwórni nadal kiszą się w późnych godzinach nocnych. Aleksandra Kaczkowska, Grzegorz Zembrowski i kilku innych, którzy mają ochotę na autorskie poszukiwanie muzyki, ale mało kto ma możliwość ich słuchać po północy. Trójka jako radio "ikon radiowych" jest totalnym zaprzeczeniem siebie samej. Jest trUjką. Ta choroba postępuje już od 2000 roku, od momentu odwołania Piotra Kaczkowskiego z funkcji dyrektora. Standardy z czasów dyrekcji Olszańskiego i Laskowskiego nadal mają się w trUjce dobrze i nikt nie odważy się tych standardów solidnie przewietrzyć. Szkoda.