Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Trendy na rynku seriali: oglądamy rodzime produkcje i adaptacje formatów, które sprawdziły się za granicą
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Chyba te ankiety pan prezes przeprowadzał wśród wyborców PO i Nowoczesnej, inteligencja gardzi polskim sztucznym aktorstwem i polskimi produkcjami w stylu "Dlaczego Ja?"
Parcie na adaptacje najlepszychprodukcji zagranicznych to efekt stopnia znajomości języka angielskiego przez elitę - rozumianą nie w kontekście politycznym, lecz jako szczyt w piramidzie popytu. Tych, którzy pierwsi sięgają po dobra i nowinki.
W Polsce mieliśmy mało czasu na naukę języka angielskiego. Nikt nam nie puszczał filmów zagranicznych z napisami. Więc znamy angielski nie jak swój drugi język, drugą łacinę świata Zachodniego, lecz jako język obcy nauczony. Wystarczająco, by patrzeć na zagraniczne produkcję i doceniać ich jakość. Ale nie wystarczająco, by je po prostu oglądać. Stąd poszukujemy ławiejszych przeróbek na polski.
Więcej oryginałów z napisami!
te polskie seriale "niby" kostiumowe są amatorskie, np. jak ten Bodo, nie daje się tego oglądać