Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Tomasz Zimoch odchodzi z Polskiego Radia, rozwiązał umowę z winy nadawcy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (46)
WASZE KOMENTARZE
Miejsce Zimocha dostanie Robert Skrzyński lub Tomasz Kowalczyk. Cieszy mnie, że zostają Gurjew, Bała, Urban, Urbaś, Janisz i Łasicki.
W każdej normalnej firmie za publiczne krytykowanie swoich przełożonych czeka zwolnienie z pracy, nawet jeśli ta krytyka jest słuszna. Polskie Radio nie jest wyjątkiem. Jeśli komuś nie odpowiadają obecne warunki pracy w Polskim Radiu, zawsze można honorowo odejść i nie urządzać takich szopek jak urządza pan Zimoch.
Zawsze szanowałem Zimocha za świetny warsztat dziennikarza sportowego, ale niestety, mogę to powtarzać do znudzenia: przesadził z tym mieszaniem się do spraw, do których mieszać się nie powinien! :( Nie wyobrażam sobie, żeby po tym wszystkim miał dalej pracować w Polskim Radiu jak gdyby nigdy nic. Mogłoby to też zachęcić kilku innych dziennikarzy do urządzania podobnych szopek, co byłoby bardzo szkodliwe dla wizerunku Polskiego Radia.
Szkoda mi oczywiście, że jako słuchacz i wielki fan radiowej Jedynki nie usłyszę już porywających komentarzy sportowych pana Zimocha podczas najbliższego Euro, ale cóż... Pan Zimoch powinien był wiedzieć, w co się pakuje. Na szczęście pozostali dziennikarze sportowi jakoś nadal bez problemu w Polskim Radiu pracują, bo robią swoje i do nieswoich spraw się nie mieszają. :D I tyle w temacie.
Miernoty zawsze pozbywają się lepszych od siebie. Zamiast równać w górę, zawsze równają w dół. #dobra zmiana