Taki odważny to Tomek nie jest, przeprosi wszystkich i Niemców i Polaków i jeszcze Hanię na koniec.
Lock2017-08-01 23:09
00
Powód. A jeśli pozwany nie odbiera pism, to SĄD sprawdza w dostępnych bazach danych. Mądralo.
Nieprawda. Sąd nie sprawdza adresów.
Natomiast może, na wniosek pozwanego, nałożyć na powoda karę za podanie w dokumentach niewłaściwego adresu, jeśli uzna, że to było działanie celowe np. mające utrudnić skuteczną obronę.
Jak wiemy z treści tekstu, wyrok zapadł ZAOCZNIE więc można przyjąć, że podanie nieprawidłowego adresu spełniło swoją rolę. Teraz sąd wyższej instancji oceni intencje powoda.
aZaliż.2017-08-01 23:12
00
Pracuje w axlu jak liściek i jakos wszystkie pozwy do nas docierają czasem rzeczywiście adresowane przez sądy na redakcję. Adres jest w stopce lislika on po prostu kłamie jak zwykle. Pewnie awiza do kosza wyrzucal licząc na lewacki sąd
To oceni Sąd. Biorąc pod uwagę, jak treść awizo. I biorąc pod uwagę obowiązek doręczenia na adres ZAMIESZKANIA pozwanego. To nie jest tak, że jeśli ktoś jest np. Pracownikiem PGE, to wystarczy w pozwie podać adres siedziby spółki. Ale właśnie po to wymyślono Sądy, byśmy nie znając adresu z pozwu i nie wiedząc o tym, jak rzeczywiście wyglądało doręczenie, nie próbowali definitywnie oceniać, kto ma rację.
Wynik poznamy w ciagu miesiąca, więc warto się wstrzymać.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Tomasz Lis ma przeprosić Krystyną Pawłowicz za tekst w „Newsweeku”. „Będzie wniosek o proces od nowa”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
Taki odważny to Tomek nie jest, przeprosi wszystkich i Niemców i Polaków i jeszcze Hanię na koniec.
Nieprawda. Sąd nie sprawdza adresów.
Natomiast może, na wniosek pozwanego, nałożyć na powoda karę za podanie w dokumentach niewłaściwego adresu, jeśli uzna, że to było działanie celowe np. mające utrudnić skuteczną obronę.
Jak wiemy z treści tekstu, wyrok zapadł ZAOCZNIE więc można przyjąć, że podanie nieprawidłowego adresu spełniło swoją rolę.
Teraz sąd wyższej instancji oceni intencje powoda.
To oceni Sąd. Biorąc pod uwagę, jak treść awizo. I biorąc pod uwagę obowiązek doręczenia na adres ZAMIESZKANIA pozwanego.
To nie jest tak, że jeśli ktoś jest np. Pracownikiem PGE, to wystarczy w pozwie podać adres siedziby spółki.
Ale właśnie po to wymyślono Sądy, byśmy nie znając adresu z pozwu i nie wiedząc o tym, jak rzeczywiście wyglądało doręczenie, nie próbowali definitywnie oceniać, kto ma rację.
Wynik poznamy w ciagu miesiąca, więc warto się wstrzymać.