');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_plus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){console.log(d);ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});$('span.negative').click(function(){if(comment_block===1){return false;}comment_block=1;const ob = $(this);const clicktmp = $(this).html();$(this).html('');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_minus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});});
Pan Tomasz nie odebrał listu, więc proces jest nieważny. Co następne? Dziś ładna pogoda, więc każdy zapłaci Lisowi tysiaka? Co to za brednie?
Pan Tomasz nie odebrał listu*, więc proces jest nieważny. Co następne? Dziś ładna pogoda, więc każdy zapłaci Lisowi tysiaka? Co to za brednie?
Podobnie było w moim przypadku. Trójmiejska pisarka myślała, że ja pod ksywką "Jacek Kawalec" obrzydliwie pisałem o niej w NK. Ponadto napisałem kilka artykułów na jej temat (jej roli w dyskucjach na NK), co uznała za zniesławienie. Pani chciała 20 tysięcy zł i to jeszcze przed procesami, w ramach - jak to nazywam - dogadania się... Pierwszy wyrok zapadł w sprawie cywilnej IC692/09, którą potem omówiłem w wielu artykułach. Sędzia Midziak uznał moją winę. Nie byłem na rozprawach, bo nawet nie wiedziałem, że się toczy (byłem wówczas w sanatorium, o czym poinformowałem sąd). O wyroku dowiedziałem się 3 miesiące później, na pierwszej rozprawie (tym razem)... karnej. Ponieważ na apelację miałem dwa tygodnie, a minęły 3 miesiące, żaden sąd nie chciał uznać mojej racji. I tu widzę podobny przykład z p. Lisem. Po paru latach pisarka przegrała ostatecznie proces karny (biegła rozprawiła się całkowicie z zarzutami o zniesławienie), ale wyroku cywilnego nie można obalić, bo NIE. I takie mamy sądy - brak powiadomień, kompetencji, ludzkiego podejścia. Pisarka podrobiła mój podpis na NK, to wcale nie podjęto tego wątku. Sprawa trwała kilka lat i napisano o niej kilkadziesiąt artykułów.
KOMENTARZE (30)