Wyniki prezesa Kurskiego chyba są lekko przekłamane. Wychodzi z nich, że u mnie w domu oglądały dwie osoby, a tymczasem zainteresowana była jedna. W ogóle ludzie niezbyt żyli tematem, moi rodzice wracali wtedy z urlopu i mówili że ruch bardzo duży, bo chyba wszyscy liczyli, że ruchu nie będzie i czekali z powrotami do wieczora :)

A w moim badaniu finał śledziło 9999999 pierdylionów widzów.

Jestem w tym panelu od roku. Podczas euro obejrzałem pierwszy mecz Polaków przez 4 minuty oraz jako jedyny cały mecz finałowy.