Prawidłowo. Jak chce hołdy składać nie idzie pracować w RIA Novosti. Szkoda tylko, że nie dyscyplinarnie.

Bardzo dobre pytanie skierowane do przedstawiciela władz Rosji. I cieszę się, że padło z ust polskiego dziennikarza. Ale to co nastąpiło już dalej to farsa nie zasługująca na żadną pochwałę. Pani dziennikarka swoim dalszym zachowaniem się zupełnie nie popisała: widać to po jej mimice twarzy oraz nagłym zakończeniu rozmowy. Na tego typu pytanie nie da się odpowiedzieć krótko TAK lub NIE, powinna dać mu czas na głębszą wypowiedź. Nawet gdyby rozmówca kłamał. Poza tym skoro tak profesjonalny dziennikarz podchodzi tak emocjonalnie do śmierci własnego dziadka, to po co te podśmiechujki dalej na wizji w oczekiwaniu na odpowiedź rozmówcy? Zupełnie tego nie rozumiem...

Natomiast co do samego listu to sądzę, że w tego typu sprawie (poniekąd międzynarodowej) powinno się przed wysłaniem oficjalnych przeprosin skonsultować z polskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Ale każdy się uczy na błędach, wiadomo.

I dla jasności: jestem Polakiem, jestem historykiem, jestem katolikiem i nie jestem zwolennikiem ani Pis ani PO.

Mam pytanie, w sieci mozna znaleźć drzewo genealogiczne tej dziennikarki , z ktorego wynika, iż żaden z dziadków tej Pani nie zginął w trakcie wojny, jeden zmarł w 52 a drugi w 74roku.O jakim dziadku więc ta Pani mowila?