Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
“Tajna historia XX wieku” - Bogusław Wołoszański z nowym programem w Polsat Play
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Rewelacja
TW znowu w łaskach ?
Takiego steku bzdur jak "Skarby III Rzeszy" nie widziałem od dawna. Kiedyś byłem wielkim fanem p. Bogusława. Choć słyszałem nie raz, że upraszcza pewne sprawy, to jednak wydawało mi się, że nigdy nie kłamał czy konfabulował. Czytał po prostu książki niedostępne niegdyś na rynku polskim, tłumaczył z angielskiego i na tej podstawie kręcił sensacje XX wieku. To jednak minęło, nie wiem czy mu się nie chce już czy za bardzo spieszy. Interesuję się trochę górami sowimi i tajemnicą "Riese", byłem w pałacu w Jedlince, gdzie mieściło się kierownictwo budowy "Riese" podczas II wojny światowej. Obejrzałem sobie odcinek skarbów wołoszańskiego gdzie pokazywał pałac i ględził coś o niemieckich skrytkach pokazując fragment korytarza, który był pozostałością jakiejś XVIII wiecznej przebudowy (pamiętam jak opowiadał o tym przewodnik). A pan bogusław tymczasem zaczął pleść jakieś ciężkie bzdury. Zdziwiło mnie to obejrzałem kolejne odcinki, i poprzednie. Obraz zatrważający, tam gdzie się znałem głupoty, przekręcenia i zwyczajne niedbalstwo wyłapywałem od razu, tam gdzie nie bardzo się znałem wynotowałem kilka "tez" i sprawdziłem je. Na każdą wystarczało po kilka minut wertowania internetu. MASAKRA..., byłem coraz bardziej zadziwiony, czasem nie mogłem uwierzyć. Jakby p bougsław tworzył to nie wiem, po kilku minutach rozmowy przy lapmpce wina z jakimś odjechanym przewodnikiem z Włodarza (ci co byli wiedzą o co chodzi:)). Inne po prostu wymyślał. Hipotezy przedstawiał za fakty, a bzdury za hipotezy. kręcił w jednym miejscu, mówił o drugim. Musiałem się szczypać, bo cały czas działał czar jego głosu, gdzie nawet największe głupoty brzmią racjonalnie. Ostatecznie przypieczentował to programem w kolejnej serii o schronach wrocławskich (jestem z wrocławia i na tych schronach się akurat dobrze znam). Kiedy usłyszałem analizę schronu na placu Strzegomskim mowę mi odjęło.
Zastanawiam się o czym będą teraz programy. O żyjącym w Argentynie Hitlerze, albo może że Ewa Braun przeżyła.