Cały ten felieton był jakąś pseudo-poetycką bazgraniną, w której autor wrzucał do jednego gara multum rzeczy narzekając, że wszyscy chcą mu zrobić kuku. A większość jego "krzywd" można było wyeliminować już na etapie podpisywania umowy, wystarczyło ją przeczytać przed podpisaniem. Wcale nie dziwię się, że tm odpowiada w zdecydowany sposób, bo informacje podane na temat operatora w artykule były po prostu nieprawdziwe. Typowy przykład "dziennikarstwa", a nie dziennikarstwa...

@do rzecznik u każdego opa jest tak, na początku masz coś darmowego, później trzeba za to płacić; nie chcesz tego, rezygnujesz z usługi, chcesz płacisz, no chyba to jest normalne... Zresztą, w każdej umowie jest zawarte co i po jakim czasie staje się płatne/wyłączone, więc nie rozumiem lamentu.

Wszędzie tak jest a pokazanie T-Mobile jako przykładu to zły przykład bo akurat oni w tej materii są najmniej uciążliwi. Nie lubie hejtować więc nie napisze, kto robi najwięcej spamu i dziwnych zapisów ale na pewno nie jest t-mobile