Tak właśnie jest w polskich szkołach. Można to zobaczyć w TV i nagle nastąpił szok. Niech każdy z rodziców tak szczerze teraz odpowie sobie na pytanie. Czy My wiemy jak merytorycznie są przygotowani nauczyciele do uczenia naszych dzieci ? Zadałem sobie to pytanie w dniu w którym zobaczyłem występy grona pedagogicznego podczas ich protestów. Piosenki o TVN czy o krowach.....

Pozwolę sobie nie zgodzić się. Po pierwsze, nieznane są personalia prowadzących lekcje (znamy tylko imiona). Nie wiemy kim są z wykształcenia, jakie mają doświadczenie i w której szkole uczą. Nie znamy też kryterium doboru właśnie tych osób. Mam wrażenie że władza próbuje upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony udowadnia że 2 mld dla TVP, po prostu się należały, z drugiej mamy już nagonkę na nauczycieli. Że jak to tacy niedouczeni a domagają się podwyżek. TVP ma w swoim dorobku wiele wartościowych programów edukacyjnych. Powinni się zatem zwrócić do ich twórców o atrakcyjne przygotowanie lekcji dla uczniów. Zamiast tego zrobiono coś co tylko wywołuje zażenowanie. I tak na koniec. Jaki poziom prezentują pracownicy TVP że na bieżąco nie wyłapali rażące błędy popełniane przez prowadzących lekcje (przypominam to lekcje na poziomie początkowych klas szkoły podstawowej).