Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Szef TVP2: Dziękuję Grażynie Torbickiej. "Dziennikarka nie przechodzi do TVN"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
O co właściwie chodzi: o nowych czy dobrych (lepszych)? Jeśli telewidz oczekuje dobrej jakości programu, to jest mu raczej obojętne - czy w wydaniu "starego" czy nowego. Jesli zaś chodzi mu o "nowe" - to co ma do rzeczy dobre czy lepsze. Oczywiście "ktoś" powie, że chodzi o jedno "i" drugie. Tyle tylko, że jest to dylemat "zjeść ciastko i mieć ciastko" czyli nie do uzyskania. Przynajmniej nie od razu. Taka "opcja" możliwa była by do uzyskania w warunkach poszanowania "dobrego starego" i wprowadzania "dobrego nowego" - równocześnie i niekonfrontacyjnie. Jednak taki wariant wymaga wysiłku intelektualnego, cierpliwości oraz... taktu (czyt: kultury).
Dobry ruch. Ile można bylo patrzeć na to stare pudlo. Podklad i puder sypał sie za tą panią po korytarzach TVP. Wyjątkowo zadufana w sobie osoba. Poprosimy miłych , młodych a przede wszystkim nie zmanierowanych do prowadzenia programów.
O rany, a jak to się ma do wieczności (pomijając fakt, że być może taki miał być okres zatrudnienia pani Torbickiej...)?
Pani Torbicka pracowała ponad 30 lat w TVP? No chyba pracowała.
Czy miała grono widzów, którzy ją lubią? Zapewne miała.
Czy takim widzom może być przykro? Ba, no pewnie.
Czy w 35-ciomilionowym narodzie nie znajdzie się ktoś, kto w miarę ładnie wygląda, ma znośną dykcję i umie sklecić kilka zdań o zapowiadanym filmie? Raczej znajdzie się.
Czy to koniec świata? No chyba nie.