A czy pomyślał ktoś o osobach, które CHCĄ pracować? Straty w firmie bezpośrednio przełożą się na każdego pracownika. Nie tylko na tych, którzy wymyślili sobie strajk? Co to w ogóle ma znaczyć? Firma, która jeszcze 3 lata temu była bliska bankructwa i oddania za bezcen w obce, niemieckie łapy stała się rentowna, ZARABIA na siebie, ale wciąż znajdzie się grupka wiecznych malkontentów, którym 8 tys (szef personelu pokł.) I blisko 30 tys (pilot) to wciąż mało! Bardzo przepraszam, ale przesłanki do strajku typu "nie mamy przerwy na siku" są tak denne, że jak mawiał klasyk, szkoda strzępić ry*a. Nie podoba się? To do widzenia. KLM i Lufthansa czeka. A przyjdą do LOTu
maj 2016 Beata Szydło: "Musimy zlikwidować w Polsce umowy śmieciowe, bo to patologie, które muszą być wyeliminowane z rynku pracy.
A tymczasem najciemniej pod latarnią i najwięcej umów śmieciowych w sp. państwowych.
obiłankonobi2018-10-25 08:58
00
Lekarzem nie jestem, ale prezes sprawia wrażenie chorego psychicznie. Ciężka sprawa.
lod2018-10-25 09:05
00
Zgoda, że strajk nie będzie miał większego wpływu na relacje LOT-klient, choć rośnie przychylność dla tzw. produktów etycznych. Natomiast traktowanie wizerunku i PR korporacyjnego jak przysłowiowe piąte koło to myślenie wyjątkowo krótkoterminowe z punktu widzenia właściciela, ponieważ w przypadku spółek państwowych to właśnie na niego spada odium. Mając więc polityczny interes w tym, żeby te spółki nie miały wizerunku odrażającego albo groteskowego w swoim nieprofesjonaliźmie. Poza tym, jeśli pozwolą na bezpardonowe traktowanie związków, to jak się to ma do retoryki o suwerenie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Katastrofa wizerunkowa LOT-u. „Najgorzej zarządzany kryzys w ostatnim czasie”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (46)
WASZE KOMENTARZE
maj 2016 Beata Szydło: "Musimy zlikwidować w Polsce umowy śmieciowe, bo to patologie, które muszą być wyeliminowane z rynku pracy.
A tymczasem najciemniej pod latarnią i najwięcej umów śmieciowych w sp. państwowych.
Lekarzem nie jestem, ale prezes sprawia wrażenie chorego psychicznie. Ciężka sprawa.
Zgoda, że strajk nie będzie miał większego wpływu na relacje LOT-klient, choć rośnie przychylność dla tzw. produktów etycznych. Natomiast traktowanie wizerunku i PR korporacyjnego jak przysłowiowe piąte koło to myślenie wyjątkowo krótkoterminowe z punktu widzenia właściciela, ponieważ w przypadku spółek państwowych to właśnie na niego spada odium. Mając więc polityczny interes w tym, żeby te spółki nie miały wizerunku odrażającego albo groteskowego w swoim nieprofesjonaliźmie. Poza tym, jeśli pozwolą na bezpardonowe traktowanie związków, to jak się to ma do retoryki o suwerenie.