Co dalej w takim razie? Nie wyobrażam sobie świata bez gazet, choć moje dzieci już tak... Kiedy nadejdzie koniec dzienników regionalnych? Rok? dwa? Pięć?
nieredaktor2011-09-07 11:58
00
Nie będę płakał po gazetach regionalnych. Takiej prostytucji dziennikarzy na rzecz lokalnych władz jak obecnie ( z PO) , nie było nawet za SLD. Porównać to można tylko z PRL, Koreą Północną lub inną Białorusią. Tematy dotyczące władzy, ciężkiej sytuacji na rynku pracy, itp. , są omijanie szerokim łukiem. Piszecie o bzdurach. W końcu papier trzeba zapełnić. Afery zostawia się naiwniakom i frajerom z MM. Mimo to cały czas robicie w gacie, bo boicie się jednego: Wolności Słowa, której nie możecie powstrzymać.
mars napada2011-09-07 13:10
00
Sam jestem dziennikarzem gazety ogólnopolskiej z ponad 20 letnim stażem. Powiem tak - podoba mi sie to, co napisał ktoś wyżej - w wielu przypadkach dochodzi do protstytucji dziennikarskiej na rzecz lokalnych władz.. Teraz niewiele jest solidności, rzetelności. Teraz jest układ naczelny - marszałek/prezydent/wojewoda/itd. O naczelnym największej gazety w moim regionie (jest na powyższej liście) wolę przemilczeć.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sprzedaż dzienników regionalnych - ostro w dół “Gazeta Lubuska” i “Nowiny”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Co dalej w takim razie? Nie wyobrażam sobie świata bez gazet, choć moje dzieci już tak... Kiedy nadejdzie koniec dzienników regionalnych? Rok? dwa? Pięć?
Nie będę płakał po gazetach regionalnych. Takiej prostytucji dziennikarzy na rzecz lokalnych władz jak obecnie ( z PO) , nie było nawet za SLD. Porównać to można tylko z PRL, Koreą Północną lub inną Białorusią. Tematy dotyczące władzy, ciężkiej sytuacji na rynku pracy, itp. , są omijanie szerokim łukiem. Piszecie o bzdurach. W końcu papier trzeba zapełnić. Afery zostawia się naiwniakom i frajerom z MM.
Mimo to cały czas robicie w gacie, bo boicie się jednego: Wolności Słowa, której nie możecie powstrzymać.
Sam jestem dziennikarzem gazety ogólnopolskiej z ponad 20 letnim stażem. Powiem tak - podoba mi sie to, co napisał ktoś wyżej - w wielu przypadkach dochodzi do protstytucji dziennikarskiej na rzecz lokalnych władz.. Teraz niewiele jest solidności, rzetelności. Teraz jest układ naczelny - marszałek/prezydent/wojewoda/itd. O naczelnym największej gazety w moim regionie (jest na powyższej liście) wolę przemilczeć.