Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Spar krytykowany przez pracowników za hasło „Klient nasz pan”. "Trudno bronić tę kampanię"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Jeśli nie chcesz by ludzie oceniali książkę po okładce a artykuł po tytule to proponuję zastosować tą regułę do siebie i nie oceniać sytuacji, o której nie ma się zielonego pojęcia lub jedynie powierzchowne podpatrzone przy wizytach w sklepach. Popracować jako sprzedawca, poznać klientów, poczuć ich zachowanie na sobie i wtedy zobaczymy, czy faktycznie slogan "klient nasz Pan" będzie wciąż niewinną przenośnią. Gwarantuję, że nie będzie. A jak nie widzisz problemu w tym, by ktoś wyznaczał ci "Pana" wobec, którego masz czuć się służalczo żyjemy w wolnym kraju twoja sprawa, jednak nie narzucaj wraz z innymi poddaństwa innym mówiąc im, żeby nie podnosili wrzawy o jakiś żartobliwy zwrot nasycony wprost obraźliwie dla pracowników handlu, ok, tak będzie zwyczajnie przyzwoicie, nie sądzisz...
Hasło nienajlepsze niestety to prawda i nie ma się co oburzać. Powinniśmy mieć szacunek do siebie nawzajem - jeśli sprzedawca niemiły trzeba zwrócić uwagę, ewentualnie zgłosić sprawę odpowiednim władzom i instytucjom, ale klient nie może traktować pracownika sklepu jak swojego podwładnego. No sorry, a ta kampania tak brzmi i wielu ludzi pewnie tak ją przyjmie...
Pracuję w sprzedaży i jak słyszę od klienta teksty w stylu "klient nasz pan", "niech pan o mnie zawalczy" to mi się nóż w kieszeni otwiera. Taki klient nigdy nie usłyszy dobrej oferty.