Widać, że większość komentujących nigdy nie pracowała w handlu i co gorsza ma chore tendencje do wykorzystywania zakupów w celu podniesienia własnego ego w najniższy z możliwy sposób poprzez małostkowe poczucie wyższości, skoro nie widzą nic złego w tej kampanii. W obyciu cham, ale jestem "Pan".... I to twierdzenie, że hasło "klient nasz Pan" źle odczytują osoby o niskiej inteligencji, bo przecież jest tam głębszy sens, którego nie widzą. Nie ma, to relikt przeszłości z sentymentem do feudalizmu i klasowości społeczeństwa przejawiający się u pewnych grup, które nie wiedząc czemu, by egzystować ,muszą czuć się lepsi od innych udowadniając w ten sposób sobie, że są coś warci. Albo odreagowywać w ten sposób własne frustracje. Żałosny to sposób, ale niestety powszechny...
CW2022-01-05 15:06
00
Przenośnia. Polecam uwadze różnych durni i kretynów, którzy postanowili zabrać głos, choć powinni milczeć.
Szarart2022-01-05 15:37
00
trochę naciągany temat. ludzie, opamiętajcie się i więcej dystansu! przecież tu nikt nie nawołuje do jakiegoś niewolnictwa i poddaństwa. warto zgłębić rozwinięcia tych haseł a nie skupiać się tylko na członie "klient nasz pan", który de facto nie raz używany jest z uśmiechem i dla pokazania, że klient jest ważny. wypaczacie ludzie sens hasła, a kasjerzy teraz robią z siebie ofiary. każdy na co dzień spotyka się z aroganckim zachowaniem drugiego człowieka, nie tylko w sklepach. widać to na każdym kroku. wszędzie ludzie potrafią być problematyczni i roszczeniowi. nie oszukujmy się, ale pracownicy sklepów też nie zawsze wykazują się empatią i życzliwością. generalnie my jako ludzie mamy sami ze sobą problem, a nie to hasło. ludzi szacunek, dystans i więcej uśmiechu. popatrzcie na siebie i te komentarze. dramat! a pracownicy sklepów teraz z kolei atakują klientów i przedstawiają ich jako jakieś potwory. jeden skacze na drugiego. Naprawdę, doczytajcie hasła jakie są w tej kampanii i może wtedy więcej zrozumiecie. nie ocenia się książki po okładce, tak samo jak nie powinno się czytać artykuły kończąc na jego tytule.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Spar krytykowany przez pracowników za hasło „Klient nasz pan”. "Trudno bronić tę kampanię"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Widać, że większość komentujących nigdy nie pracowała w handlu i co gorsza ma chore tendencje do wykorzystywania zakupów w celu podniesienia własnego ego w najniższy z możliwy sposób poprzez małostkowe poczucie wyższości, skoro nie widzą nic złego w tej kampanii. W obyciu cham, ale jestem "Pan".... I to twierdzenie, że hasło "klient nasz Pan" źle odczytują osoby o niskiej inteligencji, bo przecież jest tam głębszy sens, którego nie widzą. Nie ma, to relikt przeszłości z sentymentem do feudalizmu i klasowości społeczeństwa przejawiający się u pewnych grup, które nie wiedząc czemu, by egzystować ,muszą czuć się lepsi od innych udowadniając w ten sposób sobie, że są coś warci. Albo odreagowywać w ten sposób własne frustracje. Żałosny to sposób, ale niestety powszechny...
Przenośnia.
Polecam uwadze różnych durni i kretynów, którzy postanowili zabrać głos, choć powinni milczeć.
trochę naciągany temat. ludzie, opamiętajcie się i więcej dystansu! przecież tu nikt nie nawołuje do jakiegoś niewolnictwa i poddaństwa. warto zgłębić rozwinięcia tych haseł a nie skupiać się tylko na członie "klient nasz pan", który de facto nie raz używany jest z uśmiechem i dla pokazania, że klient jest ważny. wypaczacie ludzie sens hasła, a kasjerzy teraz robią z siebie ofiary. każdy na co dzień spotyka się z aroganckim zachowaniem drugiego człowieka, nie tylko w sklepach. widać to na każdym kroku. wszędzie ludzie potrafią być problematyczni i roszczeniowi. nie oszukujmy się, ale pracownicy sklepów też nie zawsze wykazują się empatią i życzliwością. generalnie my jako ludzie mamy sami ze sobą problem, a nie to hasło. ludzi szacunek, dystans i więcej uśmiechu. popatrzcie na siebie i te komentarze. dramat! a pracownicy sklepów teraz z kolei atakują klientów i przedstawiają ich jako jakieś potwory. jeden skacze na drugiego.
Naprawdę, doczytajcie hasła jakie są w tej kampanii i może wtedy więcej zrozumiecie. nie ocenia się książki po okładce, tak samo jak nie powinno się czytać artykuły kończąc na jego tytule.