Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Służba zdrowia to wizerunkowa kula u nogi ekipy rządzącej, jednak strajk lekarzy rezydentów nie spowoduje kryzysu zaufania (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (109)
WASZE KOMENTARZE
Piszę jako ojciec lekarki. Należy zlikwidować rezydentury. Wszystkich lekarzy po LEPie należy traktować jednakowo. Każdy młody lekarz po LEPie powinien podjąć pracę i robić w wolontariacie specjalizację. W ten sposób przez intensywną praktykę nauczą się zawodu i zaczną spijać śmietankę. Odpadną osoby którym pomylił się zawód wymagający olbrzymiej wrażliwości z kopalnią pieniędzy. Stworzono rezydentury by pomóc części młodych lekarzy, jest to jednak przysłowiowy palec, a oni chwycili za całą dłoń. Moja wypowiedź nie zmienia faktu oczywistego , zdecydowanego niedofinansowania Służby Zdrowia. Nieszczęsny zapis w konstytucji o bezpłatnym świadczeniu usług medycznych demoluje możliwość racjonalnego rozwiazania. Marzy mi się rozwiązanie francuskie / oczywiście po pewnych modyfikacjach/, gdzie pacjent płaciłby za usługę lekarzowi, przychodni, szpitalowi, otrzymywaliby rachunek, a ubezpieczenie zwracałoby część tej kwoty np 80%. W ten sposób uniknięto by ewentualnej korupcji a dobrzy lekarze i dobre placówki zarabialiby godziwe pieniądze.
Heh, za ginekologa płacimy z żoną w ciąży (nieoficjalnie musi chodzić, bo lekarz ma etat w szpitalu) 200 zł za wizytę 10-minutową. G. jego to obchodzi, że żona na tę wizytę dwa dni pracuje. Ale lekarzowi zawsze mało, dwa dyżury bierze w szpitalu i jeszcze prywatnie. A np. lekarz za nocny dyżur 1200 potrafi przytulić w zależności od placówki. W świętokrzyskim dyrektor szpitala próbował zatrudnić kadrę po 10-16tys. na umowie, ale umowa na wyłączność, lojalnościowa , i co się okazuje? Brak chętnych. To jest parodia. Większość lekarzy to złodzieje. Największy dom w okolicy, o jakim słyszałem - ultranowoczesny, designerski dom jednorodzinny, inwestycja za ca 2mln złotych. Lekarz-urolog, żona bezrobotna. Lekarze stażyści - wyciągnijcie rękę, do tych co was okradają, chyba, że sami już się na to godzicie - bo ręka rękę myje... A i jeszcze jedno: Byłem kiedyś na imprezie w akademiku Akademii Medycznej, byli tam rówieśnicy tych , którzy strajkują. Aż się krew we mnie ścinała, jak zaczął się temat jak to oni nie będą doili kasy po tym stażowym okresie, tu 150 za wizytę, tu 8tysi pensji. Piecząteczka, kawka... i nastęna wypłata. Śmieją się z pacjenta... A Hipokrates? Słyszałem w radio wypowiedź dyrektora jakiegoś sziptala: musiał zawiesić działalność dyżurową, lekarze pouciekali, bo zarobki za niskie... A pacjenci niezorientowani pukają i całują klamkę.
Czytaj więcej na: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sluzba-zdrowia-strajk-lekarzy-rezydentow-kryzys-zaufania#commentform
Polecam ten komentarz. W sedno.