Wydaje mi się że ludzie na tym poziomie nie umieją znaleźć różnicy między publicystyką a kulturą. Dla nich aborcja może być sferą kultury.
Sedukcjoniści2021-02-18 10:42
00
Jeśli aborcja to kultura. Jeśli aborcja to muzyka. To ręce precz od muzyki i kultury.
apel2021-02-18 10:45
00
Słucham z wielką przyjemnością obecnie Trójki. Stacja jak nigdy jest wolna, nie tylko od polityki, ale- co ważniejsze- od ideologii. A była nią przeżarta na wskroś od zawsze! W każdym paśmie, czy to rano czy wieczorem, czy o muzyce, czy o sporcie, ideologia marksistowska sączyła się z głośników. No cóż taka była, o takich poglądach większość jej pracowników. Włączyłem o poranku, kiedyś w niedzielę 357, a tutaj z Paryża ta sama lewicowa narracja, jak kiedyś w 3. Najlepsze, że ci państwo nawet nie uważają, że wyznają jakąś ideologię. Tak trochę jak pan Jourdain, który nie wiedział, że mówi prozą, tak oni nie wiedzą, że mówią marksizmem-leninizmem.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sister Cities kończy współpracę z Radiem 357. Sołtys: umawialiśmy się na muzykę, nie publicystykę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (73)
WASZE KOMENTARZE
Wydaje mi się że ludzie na tym poziomie nie umieją znaleźć różnicy między publicystyką a kulturą. Dla nich aborcja może być sferą kultury.
Jeśli aborcja to kultura. Jeśli aborcja to muzyka. To ręce precz od muzyki i kultury.
Słucham z wielką przyjemnością obecnie Trójki. Stacja jak nigdy jest wolna, nie tylko od polityki, ale- co ważniejsze- od ideologii. A była nią przeżarta na wskroś od zawsze! W każdym paśmie, czy to rano czy wieczorem, czy o muzyce, czy o sporcie, ideologia marksistowska sączyła się z głośników. No cóż taka była, o takich poglądach większość jej pracowników.
Włączyłem o poranku, kiedyś w niedzielę 357, a tutaj z Paryża ta sama lewicowa narracja, jak kiedyś w 3. Najlepsze, że ci państwo nawet nie uważają, że wyznają jakąś ideologię. Tak trochę jak pan Jourdain, który nie wiedział, że mówi prozą, tak oni nie wiedzą, że mówią marksizmem-leninizmem.