Długo, bo ponad 11 lat już nie mieszkam w Polsce. Zaś w UK, kupiłem kiedyś jakieś badziewie - chyba w PC Word - które odbiera TV podłączane do USB laptopa, to proszony byłem o Imię nazwisko i adres i zamieszkania. Inaczej nie sprzedadzą. Za kilka dni przyszło zawiadomienie o obowiązku wykupienia licencji. Nie wspomnę tu o kupnie telewizora czy radia. Ta sama procedura podania swoich danych adresowych. Urządzenie oddałem, bo nie spełniało dobrze swojej funkcji. Tym samym Licencja odwołana. Jeśli jest już Licencja w danym gospodarstwie domowym, to wystarczy. To jednak 147 funtów na rok. Potem można instalować kablówkę czy satelitę i nikt się nie pyta o licencję.

Zastanawia mnie jednak jak będzie z ludkami którzy odbierają Polsat przez satelitę a montaż i abonament płaci się firmie instalującej sprzęt TV satelitarnej, jeśli tu w UK ma się opłacona Licencję.

Albo jeszcze inaczej. Wykupiło się Pakiet w Polsacie Cyfrowym w Polsce a sprzęt działa w UK - w tym samym domostwie gdzie Licencja pozwala na odbiór lokalnych programów. Czy wystarczyłoby w jakimś punkcie usługowym zmienić adres z polskiego na ten z UK. Sorry, że przynudzam, ale jest jakiś procent naszych obywateli którzy mieszkają w United Kingdom a odbierają polską telewizję satelitarną. Widać to po talerzach [satelite dish].

Tu nie chodzi o pomoc TVP czy PR.Muszą czymś załatać dziurę po 500+.Przecież Telewizja Polska, TVP – spółka akcyjna Skarbu Państwa, jedyny polski telewizyjny nadawca publiczny, nadawca kanałów telewizyjnych: TVP1, TVP1 HD, TVP2, TVP2 HD, TVP3, TVP Polonia, TVP Info, TVP Inf. Cały ten szum z abonamentem to dodatkowy podatek tak jak opłaty za wywożenie śmieci!