moze poprostu lepiej bojkotowac i nie kupowac jak GW niz takie akcje, no chyba ze obraził sie....
zoo2017-01-11 07:59
00
Barachło pisowskie najbardziej boi się...śmiechu :D Jest tak nadęte patriotycznie i narodowo, że gotowe "pęc" w tym swoim nadymaniu :D A tak na poważnie, to trzeba stosować proste chwyty erystyczne i sofistyczne by tę zarazę obśmiać.
rozbawiony socjalistami z piSSu2017-01-11 08:08
00
USTAWA z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz.U. 1984 Nr 5 poz. 24 z późn zm.)
Art. 31a. 1. Na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym.
****
Fotografia sama w sobie może w stanowić nośnik wiadomości (sama w sobie wiadomością jednak nie jest). Więc w szczególnych przypadkach wiadomość zawarta w fotografii może zostać sprostowana (np. szyld, bądź reklama, która została na fotografii przerobiona w ten sposób, że stanowi "wiadomość nieprawdziwą" - np. przerobiono sfotografowany numer telefonu przedsiębiorstwa tak, by kierował klientów do konkurencji).
Fotografia portretowa nie jest jednak wiadomością i do niej stosujemy ogólne przepisy k.c., które opisują dobra osobiste. Pamiętając, że dobra osobiste osób publicznych chronione są mniej, niż osób prywatnych. I uwzględniając zarówno kontratyp satyry, jak i kontratyp krytyki osób publicznych.
***
To, czy osoba "ładnie wygląda" na zamieszczonej fotografii, której dodano, w powiązaniu z tekstem dotyczącym otrzymywania pieniędzy, pewne elementy satyryczne, nie podlega "sprostowaniu". Możliwa jest droga powództwa o ochronę dóbr osobistych (wizerunku). Która w przypadku polityka, jest zazwyczaj drogą do przegranego procesu.
Humorystycznie: wyobrażacie sobie wszystkie "gwiazdki", które pod pretekstem "sprostowania" domagają się publikacji swoich zdjęć, kolejno: w makijażu, bez makijażu, w spodniach, sukience, spódniczce, etc. Bo każde kolejne zdjęcie jest "wiadomością nieprawdziwą" (No ja tak, nie wyglądam!).
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sejm żąda od „Super Expressu” sprostowania podrasowanego zdjęcia marszałka Kuchcińskiego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
moze poprostu lepiej bojkotowac i nie kupowac jak GW niz takie akcje, no chyba ze obraził sie....
Barachło pisowskie najbardziej boi się...śmiechu :D Jest tak nadęte patriotycznie i narodowo, że gotowe "pęc" w tym swoim nadymaniu :D
A tak na poważnie, to trzeba stosować proste chwyty erystyczne i sofistyczne by tę zarazę obśmiać.
USTAWA z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz.U. 1984 Nr 5 poz. 24 z późn zm.)
Art. 31a. 1. Na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym.
****
Fotografia sama w sobie może w stanowić nośnik wiadomości (sama w sobie wiadomością jednak nie jest). Więc w szczególnych przypadkach wiadomość zawarta w fotografii może zostać sprostowana (np. szyld, bądź reklama, która została na fotografii przerobiona w ten sposób, że stanowi "wiadomość nieprawdziwą" - np. przerobiono sfotografowany numer telefonu przedsiębiorstwa tak, by kierował klientów do konkurencji).
Fotografia portretowa nie jest jednak wiadomością i do niej stosujemy ogólne przepisy k.c., które opisują dobra osobiste. Pamiętając, że dobra osobiste osób publicznych chronione są mniej, niż osób prywatnych. I uwzględniając zarówno kontratyp satyry, jak i kontratyp krytyki osób publicznych.
***
To, czy osoba "ładnie wygląda" na zamieszczonej fotografii, której dodano, w powiązaniu z tekstem dotyczącym otrzymywania pieniędzy, pewne elementy satyryczne, nie podlega "sprostowaniu".
Możliwa jest droga powództwa o ochronę dóbr osobistych (wizerunku). Która w przypadku polityka, jest zazwyczaj drogą do przegranego procesu.
Humorystycznie: wyobrażacie sobie wszystkie "gwiazdki", które pod pretekstem "sprostowania" domagają się publikacji swoich zdjęć, kolejno: w makijażu, bez makijażu, w spodniach, sukience, spódniczce, etc. Bo każde kolejne zdjęcie jest "wiadomością nieprawdziwą" (No ja tak, nie wyglądam!).