Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Rzeczpospolita” ubolewa z powodu opublikowania tekstu o edukacji ludzi z zespołem Aspergera
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
To, o czym Pan mówi, świadczy o braku przygotowania nauczycielki jak i trudnym przypadku, objawy o których Pan mówi raczej o Aspergerze nie świadczą, a bardziej o bardziej zaawansowanym spektrum autyzmu. A spektrum jest szerokie. Problemem nie jest rozmowa o tym, jaka powinna być selekcja na studia, problemem jest dyletancki sposób, w jakim "Pan Profesor" wrzuca wszystkie zaburzenia psychiczne do jednego worka. A zakładając, że 10 proc. ludzi ma zaburzenia osobowości, a do 50% kobiet na jakimś etapie życia depresję, to w dzisiejszych czasach trzeba byłoby dyskryminować 90% społeczeństwa. Będę złośliwa, gdyż Nowak też jest, że na podstawie błędów jego rozumowania, mogę wysnioskować, że znajduje się w normie pod względem IQ, ale raczej w niższej granicy i że nie powinien być raczej profesorem (kuriozalna jest recenzja jego habilitacji, warto zobaczyć).