Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rzecznik „Solidarności”: profilaktycznie nie udzielamy informacji „Newsweekowi”, „Gazecie Wyborczej” i TVN
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Chłopcze, czy Ci się wydaje że w tamtych latach będąc powołanym do "zasadniczej służby wojskowej" można było o czymkolwiek decydować, czy też wybierać gdzie się będzie ją odbywało. Czy ktoś był powoływany do czerwonych beretów, do marynarki, czy jeszcze gdzieś indziej decydował pan z tzw. komisji wojskowej. Poczytaj na ten temat więcej, porozmawiaj ze starszymi ludźmi, a potem dopiero wypisuj swoje dywagacje.
A miał jakiś wybór służąc w wojsku?
Żałosne