Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Roszady w naTemat.pl: odchodzą Gierszewski i Luty, dołączają dziennikarki i managerowie, będzie nowy serwis tematyczny
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
A co to w ogóle jest NaTemat?
wybaczcie, ze nie wypowiem sie pod nazwiskiem, ale sytuacja na to nie pozwlala. jestem jednym z autorow natemat, calkiem poczytnym i rozpoznawalnym - niestety nie przeklada sie na na zadne benefity. o ile mozna to robic na poczatku dzialnia kazdego startupu, o tyle po pewym czasie praca powinna zaczac sie zwraca. w natemat niestety sie to nie dzieje i predko nie stanie. serwis ma zbyt maly zasieg - po prostu nike o nim nie wie. jest niszowy, a co za tym idzie wplywy z reklam sa tak male, ze nie maja szans na pokrycie kosztow pracujacych tam ludzi.
rozmawiajac z kilkoma innymi autorami, utwierdzilem sie w przekonaniu, ze to nie tylko ja mam taka sytuacje. wielu z nich rozwaza (czy tez juz podjelo decyzje) o odejsciu lub zmianie pracodawcy (szczerze mowiac, nigdy bym nie pomyslal, ale niczym z nieba spadł nam Onet ze swoim nowym projektem dla autorow). zarowno ja jak i wielu innych mysli o przejsciu do projektu krakowskiego portalu.
wybaczcie, ze nie wypowiem sie pod nazwiskiem, ale sytuacja na to nie pozwlala. jestem jednym z autorow natemat, calkiem poczytnym i rozpoznawalnym - niestety nie przeklada sie na na zadne benefity. o ile mozna to robic na poczatku dzialnia kazdego startupu, o tyle po pewym czasie praca powinna zaczac sie zwraca. w natemat niestety sie to nie dzieje i predko nie stanie. serwis ma zbyt maly zasieg - po prostu nike o nim nie wie. jest niszowy, a co za tym idzie wplywy z reklam sa tak male, ze nie maja szans na pokrycie kosztow pracujacych tam ludzi.
rozmawiajac z kilkoma innymi autorami, utwierdzilem sie w przekonaniu, ze to nie tylko ja mam taka sytuacje. wielu z nich rozwaza (czy tez juz podjelo decyzje) o odejsciu lub zmianie pracodawcy (szczerze mowiac, nigdy bym nie pomyslal, ale niczym z nieba spadł nam Onet ze swoim nowym projektem dla autorow). zarowno ja jak i wielu innych mysli o przejsciu do projektu krakowskiego portalu.