PTN ogrywa nas jak dzieci, a my wpadamy w euforię. Prowadzi "dziwną wojnę" - atakuje tak, żeby wywołać panikę, ale nie używa posiadanej siły militarnej, żeby pokonać armię nieprzyjaciela. Czeka spokojnie, aż kilkanaście milionów Ukraińców ucieknie do Polski i EU i będzie patrzył jak się tu wzajemnie zagryzamy.
Jak z Łukaszenka podsyłał nam kilkaset migrantów dziennie przez Białoruś, to była panika i obrona granicy. Jak dziennie przybywa 100 tysięcy to jest EUforia i otwarte drzwi na oścież. UK przyjęło w kilkanaście lat milion-dwa Polaków i nie wytrzymali. My przyjmiemy w parę tygodni parę razy więcej i wtedy rzucimy się sobie do gardeł, a PTN spokojnie weźmie sobie UA i będzie pił trzecią kawę obserwując co się u nas dzieje.

Komentarze, są kasowane....
Prawdopodobnie podniosłem zbyt prawdziwy aspekt sprawy, że to mogło się utrzymać i nie podlegać cenzurze na forum.