A z Telegazety TVPiS 1 znikają wyniki ligi rosyjskiej.
Gość X2022-03-01 22:13
00
Putin jest specjalistą od wojen hybrydowych. Ogrywa nas jak chce, a my jeszcze otwieramy się na oścież. Przecież ta wojna, którą on prowadzi teraz w Ukrainie to jest "dziwna wojna". Atakuje tak, żeby nastraszyć, ale nie używa siły militarnej, którą dysponuje. Spokojnie czeka, aż Ukraińcy w liczbie kilku-nastu-dziesięciu milionów uciekną do Polski i do EU i będzie patrzył jak się tu zagryzamy jak myszy stłoczone w klatce.
Klubowisz2022-03-02 00:52
00
Przecie jest jedno super rozwiązanie aby wszystko wróciło do normy. Niech Amerykanie wycofają się i pożucą marzenie i o stacjonowaniu na Ukrainie z tymi tarczami antyrakietowymi które również mogął zaatakować rakietami nuklearnymi. Ja wiem, że Ukraina to smakowity kąsek bo i Chiny są na celowniku. Czy musi cierpieć cały świat? Co z naszymi dziećmi i wnukami?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Rosja ograniczyła działanie Facebooka i Twittera za "podżeganie do wojny", wyłączyła Echo Moskwy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
A z Telegazety TVPiS 1 znikają wyniki ligi rosyjskiej.
Putin jest specjalistą od wojen hybrydowych. Ogrywa nas jak chce, a my jeszcze otwieramy się na oścież. Przecież ta wojna, którą on prowadzi teraz w Ukrainie to jest "dziwna wojna". Atakuje tak, żeby nastraszyć, ale nie używa siły militarnej, którą dysponuje. Spokojnie czeka, aż Ukraińcy w liczbie kilku-nastu-dziesięciu milionów uciekną do Polski i do EU i będzie patrzył jak się tu zagryzamy jak myszy stłoczone w klatce.
Przecie jest jedno super rozwiązanie aby wszystko wróciło do normy. Niech Amerykanie wycofają się i pożucą marzenie i o stacjonowaniu na Ukrainie z tymi tarczami antyrakietowymi które również mogął zaatakować rakietami nuklearnymi. Ja wiem, że Ukraina to smakowity kąsek bo i Chiny są na celowniku. Czy musi cierpieć cały świat? Co z naszymi dziećmi i wnukami?