Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
RMF FM najbardziej opiniotwórczym medium 2022 roku. Rekord Wirtualnemedia.pl
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Chyba radio rmf24
Trzon informacyjny jest ten sam. Na obu antenach prezentowane są te same "Fakty", tyle że w RMF24 tematy newsowe (mowa zwłaszcza o rozmowach z gośćmi) są rozszerzone. Brawo RMF!
Jeśli chodzi o raport CBOS, w którym badano jak Polacy słuchają muzyki, wyszło że aż 68 procent ludzi w naszym kraju słucha tylko tej muzyki którą słyszy w radiu. Dalej jest telewizja z wynikiem 39 procent, potem darmowe serwisy internetowe, takie jak YouTube czy Soundcloud z wynikiem 30 procent. Dalej jest jeszcze gorzej: muzyki z płyt CD/DVD słucha tylko 14 procent badanych, pliki zapisane w pamięci urządzenia to 11 procent, a płatne serwisy internetowe to 8 procent. Na szarym końcu są płyty winylowe z żałosnym wynikiem tylko 2 procent. Te wyniki są dla mnie zatrważające i dlatego tracę wiarę w przyszłość muzyki oraz ludzi. Wychodzi na to, że zaledwie kilkanaście procent populacji słucha muzyki w sposób świadomy, kontrolując ten proces i sterując tym, co leci z głośników. Natomiast dla większości ludzi, słuchanie muzyki nie jest szczególnie ważną czynnością. Nie mają oni jasno określonych preferencji, nie są fanami konkretnych artystów, a ze znanych w środowisku muzycznym twarzy kojarzą jedynie te, które widzieli w jednym z portali plotkarskich lub telewizji śniadaniowej. Większość z nich nie ma w domu ani jednej płyty, nie wspominając o sprzęcie hi-fi. Jeśli w ogóle nachodzi ich ochota, aby czegoś posłuchać, włączają radio. Wcale nie w oczekiwaniu, że trafią na ulubioną piosenkę, ale raczej po to, żeby coś grało lub gadało w tle, gdy kroją warzywa, zmywają naczynia, prasują ubrania, jadą samochodem lub rozpracowują dzisiejszą stertę papierów. Widać to nie tylko w domach, ale także w biurach, urzędach i salonach fryzjerskich. Niby można by było włączyć jakąś playlistę albo podcast, ale w radiu więcej się dzieje. Muzyka jest przerywana żartami prowadzących, esemesowymi konkursami, reklamami medykamentów albo wiadomościami o stopach procentowych i korkach na Wisłostradzie. Puszczane w kółko piosenki pełnią rolę wypełniacza czasu i tylko tego.