Agencja robi to, czego oczekuje klient. często wbrew swoim intencjom. Priorytetem jest usatysfakcjonować tego albo tamtego prezesa czy dyrektora. To klient decyduje o tym, co ostatecznie zostanie opublikowane. I to wyłącznie klient ponosi za to odpowiedzialność. A klient chciał się koniecznie wpisać w lansowany ostatnio nurt patriotyczny. I chciał być zauważony. No i został. Obrazoburczym jest tu określanie pracowników agencji jako niedokształconych. Ich zadaniem jest dostarczenie klientowi propozycji kreatywnych, które odpowiadają briefowi. Ośmielę się stwierdzić, że to po stronie klienta pracują raczej osoby koniunkturalne pozbawione odpowiedniej wiedzy, doświadczenia i wyczucia. Swoja drogą, wydawało mi się zawsze, że "mecenat" to tego typu aktywność firm, o jakiej się głośno nie mówi. Najwyżej gdzieś z boku małymi literkami a nie na wielkich plakatach.
TO znowu JA2017-08-03 06:15
00
Jak się pozbyć news lettera, który stał się antypolski? Wasze rewelacje rodem z V Kolumny.
Polak2017-08-03 08:31
00
Tępa, leniwa, niedouczona gówniarzeria jest wszędzie. Bo jest tanio. Zespoły powinny być zróżnicowane wiekiem jak na zachodzie. Dwadzieścia kilka lat a taki szczon jest dyrektorem. Przecież on nic nie umie i do tego jest tępy, arogancki, bo nigdy nie miał szefa, który by go nauczył rozumu. Taki pomiata ludźmi w zespole, bo jest wyścig szczurów a on nie chce wrócić do swojej wsi. Ale widząc, jaki jest poziom obecnej edukacji, wszystko staje się jasne. Ci zlewaczali milenialsi są śmieszni i nawet nie są godni pożałowania. To dno.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Reklama PGE z Powstaniem Warszawskim to przykład zbytniej pewności siebie i powierzchownego wykształcenia ludzi w agencjach (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
Agencja robi to, czego oczekuje klient. często wbrew swoim intencjom. Priorytetem jest usatysfakcjonować tego albo tamtego prezesa czy dyrektora. To klient decyduje o tym, co ostatecznie zostanie opublikowane. I to wyłącznie klient ponosi za to odpowiedzialność. A klient chciał się koniecznie wpisać w lansowany ostatnio nurt patriotyczny. I chciał być zauważony. No i został.
Obrazoburczym jest tu określanie pracowników agencji jako niedokształconych. Ich zadaniem jest dostarczenie klientowi propozycji kreatywnych, które odpowiadają briefowi. Ośmielę się stwierdzić, że to po stronie klienta pracują raczej osoby koniunkturalne pozbawione odpowiedniej wiedzy, doświadczenia i wyczucia.
Swoja drogą, wydawało mi się zawsze, że "mecenat" to tego typu aktywność firm, o jakiej się głośno nie mówi. Najwyżej gdzieś z boku małymi literkami a nie na wielkich plakatach.
Jak się pozbyć news lettera, który stał się antypolski? Wasze rewelacje rodem z V Kolumny.
Tępa, leniwa, niedouczona gówniarzeria jest wszędzie. Bo jest tanio. Zespoły powinny być zróżnicowane wiekiem jak na zachodzie. Dwadzieścia kilka lat a taki szczon jest dyrektorem. Przecież on nic nie umie i do tego jest tępy, arogancki, bo nigdy nie miał szefa, który by go nauczył rozumu. Taki pomiata ludźmi w zespole, bo jest wyścig szczurów a on nie chce wrócić do swojej wsi. Ale widząc, jaki jest poziom obecnej edukacji, wszystko staje się jasne. Ci zlewaczali milenialsi są śmieszni i nawet nie są godni pożałowania. To dno.