Dobra, ale jakies nazwiska ludzi z radiofonii, ktorzy zrobili kariery w mediach? Bo ja nie kojarze nikogo, kariery a nie wyglupy typu teraz loteria a potem muzyka z playlisty

A przypadkiem Mateusz Półchłopek z TVN24 nie był wcześniej w Radiofonii?

Nie pytałem o to, czy znaleźli pracę, ale czy zrobili coś wartościowego Absolwenci akademickiej Radiofonii mają czym się pochwalić i nie jest to klepanie sucharów w złotych przebojach... Ale rozumiem, że dziś ambicją młodego dziennikarza jest fucha w rmfie, naprawdę rozumiem, takie czasy, po prostu szkoda...

Absolwenci UJOT FM - Marta Kula w Radiu 357, Jan Janczy w Radiu Nowy Świat, Szymon Jaworski w Czwórce i Trójce. Każdy prowadzi własne audycje doceniane przez słuchaczy. Resztę możesz wygooglać. A dla tych, co czepiają się "Trujki", przypomnę tylko, że Patryk Bedliński z Radiofonii (tej po 2013 roku) pracuje z powodzeniem w Jedynce Polskiego Radia. Czekam teraz na listę wartościowych absolwentów dawnej Radiofonii. Poza tym zastanów się, czy wyznacznikiem sukcesu w obecnych czasach jest w ogóle praca w mediach? Wielu studentów, którzy przewinęli się przez UJOT FM, wcale nie studiowało dziennikarstwa i nie miało planów z tym związanych. Mimo to z pasją realizowali własne audycje historyczne, polityczne, ekonomiczne czy medyczne. Z wieloma osobami nie mam kontaktu, ale widzę na portalach społecznościowych, że źle nie skończyli.

Moim zdaniem to właśnie rozgłośnie uczelni są przyczyną upadku Radiofonii. Nie da się bowiem finansować obu projektów radiowych.

Nie można porównywać tych dwóch rzeczy. Internetowe radia studenckie na uczelniach to często inicjatywy oddolne, a nie pomysły rektorów. To studenci domagali się w końcu miejsca, w którym mogliby realizować swoje pasje. Często budżet na takie rzeczy znajduje się na szarym końcu i jest obcinany w pierwszej kolejności. Za nadawanie w internecie nie trzeba też praktycznie płacić, więc funkcjonowanie takiego radia to dla uczelni maksymalnie kilka tysięcy złotych rocznie.