To jak by było ogłoszenie na tę częstotliwość to kto wie czy w ramach rekompensaty za Kielce nie otrzymała jej by Fama...

Moim zdaniem to właśnie rozgłośnie uczelni są przyczyną upadku Radiofonii. Nie da się bowiem finansować obu projektów radiowych.

Każdy kto choć trochę zna krakowskie środowisko studenckie wie, że od lat istniało pod Wawelem radio akademickie nadające w paśmie 100,5 FM. Rozgłośnia ta założona została w 1994 roku pod nazwą RAK, którą w 2002 zmieniono na ŻAK, a później na eX FM. Kolejne zmiany nazewnictwa nie poprawiły sytuacji. Stacja niemal od zawsze niedofinansowana, nadająca na przestarzałym sprzęcie, nie była w stanie funkcjonować samodzielnie. Ograniczone warunki techniczne i kiepska promocja przekładały się na słabe wyniki słuchalności. Kuźnia wielu młodych talentów dziennikarskich nieuchronnie chyliła się ku upadkowi. W końcu, aby redakcja w ogóle mogła istnieć w 2004 roku Rada Fundacji Krakowskiego Radia Akademickiego Żak podjęła decyzję o wejściu w skład grupy TIME (właściciela między innymi radia Eska). Wszystko znowu zaczęło się od początku, tym razem pod szyldem Eska Rock. Komercjalizacja radia może rzeczywiście pozwoliła mu utrzymać się w eterze, jednak de facto zakończyła żywot radia akademickiego. Co prawda umowa koncesyjna zakłada, że na antenie nadal będą pojawiać się treści studenckie, ale przyznano na nie jedynie 15% całego programu. Materiał ten jest tylko „wkładany” w retransmisje nadawane z centrali Eski, o całokształcie programu nie decydują już studenci. Przy tak małym wycinku całej produkcji znalazło się zajęcie tylko dla 4 pracowników etatowych i 21 wolontariuszy z uczelni krakowskich.